Poseł Roman Giertych:
Żeby pan przewodniczący nie dopuszczał do sytuacji, w której ktoś się wypowiada, a ktoś inny
próbuje zakrzyczeć. To jest niegodne posiedzenia komisji.
Poseł Andrzej Aumiller:
Ale kłamstwo trzeba zakrzyczeć, bo...jeśli kłamstwo zakrzykuje prawdę, trzeba zabrać głos.
Przewodniczący:
Ja... ja rozumiem, że ta analiza [...] jest bardzo ważna, ale myślę, że musimy tu zacieśniać czas.
Poseł Antoni Macierewicz:
Niestety, panie prezesie, jestem trochę od pana starszy, niestety.
Pan Jacek Strzelecki:
A to przepraszam. Ja myślałem... że w marcu byliśmy po tej samej stronie w takim samym wieku.
Poseł Antoni Macierewicz:
To raczej wątpliwie, jak sądzę.
Pan Jacek Strzelecki:
Ja sądzę, że otrzymywałem tego typu... wydaje mi się, drogą mailową. Ale powtarzam: wydaje mi się...
To proszę przyjąć, że było to... to... to do odsłuchania... w serwerze...
Poseł Antoni Macierewicz:
[...] mamy do czynienia z sytuacją, w której jest podstawa do zawieszenia znaku zapytania nad tym.
Poseł Antoni Macierewicz:
Nam tutaj nie chodzi o sensacje, nie jesteśmy dla sensacji.
Poseł Roman Giertych:
Kto mówił panu te pogłoski, proszę pana? Skąd pan je wziął? Z pewnością pan nie pamięta. Ja już zgaduję.
Pan Jacek Strzelecki:
No, może nie pamiętam...
Przewodniczący:
Panie pośle, co to jest za praktyka?
Poseł Andrzej Celiński:
A pańska praktyka co to jest?
Przewodniczący:
Przepraszam bardzo, ja tu prowadzę to posiedzenie i odpowiadam za to, co robię.
Poseł Zbigniew Wassermann:
Panie przewodniczący, znowu mamy do czynienia z rozbijaniem prac komisji.
Poseł Andrzej Celiński:
Panie pośle Giertych, jak pan zdobędzie władzę i pan pozbawi ten kraj prawa, to pan będzie robił,
co pan będzie żywnie sobie podobał. Mam nadzieję, że pan tego kraju nie podbije. Mam nadzieję,
że ten kraj się przed panem obroni. Mam nadzieję... że autorytaryzm w tym kraju…
Ta epoka jest zamknięta, panie Giertych.
Pan Jacek Strzelecki:
Nie pamiętam, nie przypominam sobie w tej chwili tej treści rozmowy. Zapomniałem.
Poseł Roman Giertych:
To nie było tak dawno, październik zeszłego roku.
Pan Jacek Strzelecki:
Miałem inne problemy, więc...
Poseł Konstanty Miodowicz:
[...] proponuję podjąć decyzję zwolnienia do domu pana posła Celińskiego. Wstał dzisiaj ewidentnie lewą
nogą i nie jest w humorze...
Przewodniczący:
Panie pośle, bardzo proszę o zakończenie, czas minął.
Poseł Konstanty Miodowicz:
Czy mogę zadać jeszcze dwa pytania?
Przewodniczący:
Jakby pan się postarał jedno zadać, byłoby lepiej. [... - tu seria pytań]
Przewodniczący:
Dziękuję bardzo. Panie pośle Miodowicz, zachodzę w głowę, jak to się stało, chciał
pan zadać dwa pytania, a ja prosiłem o jedno. Czyli dołożył pan do tego swojego, do
tych swoich dwóch moje jedno i jeszcze zadał pan dwa dodatkowe.
Pan Jacek Strzelecki:
Powtarzam panu: golę się codziennie, uśmiecham się radośnie do lustra.
Pan Jacek Strzelecki:
Proszę pana posła, ja sądzę, że istotne jest, jakie jest stanowisko prawnika.
Po to koncern wynajmuje kancelarię, żeby szewc szył buty, a nie piekarz robił buty.
Pan Jacek Strzelecki:
[...] gdybym przypuszczał, panie pośle, że za 2,5 lat stanę przed szanownym gremium, to niewątpliwie
bym w tym momencie starał się bardzo szczegółowo zapamiętać na pamięć wszystkie rozwiązania.
Poseł Andrzej Celiński:
Jestem oczywiście przeciwny ewentualnie pozytywnej decyzji komisji w tej sprawie.
Sądzę, i bardzo chciałbym się mylić, że ja jestem w błędzie, ale sądzę, że mamy do
czynienia tutaj z kolejną próbą instrumentalizowania pracy komisji do precyzyjnie
określonych celów politycznych posła Giertycha i niezrozumienia tej gry przez niektórych
innych posłów, członków komisji.
Poseł Andrzej Grzesik:
Panie prezesie, proszę odpowiedzieć mi na pytanie: na przestrzeni 2002, 2003 i 2004 r. w jakich radach nadzorczych
spółek pan zasiadał? Może pan tak w telegraficznym skrócie wymienić?
Pan Jacek Strzelecki:
Z ramienia PKN Orlen zasiadałem w radzie nadzorczej do wiosny chyba tego roku w Petrotanku.[...]
Zasiadałem w niezależnym operatorze NOM. I też chyba od wiosny tego roku zasiadałem w Orlen Deutschland.
Tak mi się wydaje. Chyba w tych trzech radach nadzorczych.
Poseł Andrzej Grzesik:
A rada nadzorcza Anwilu?
Pan Jacek Strzelecki:
I w Anwilu, przepraszam. Byłem tam wiceprzewodniczącym. Dobrze, że pan mi przypomniał.
Poseł Andrzej Grzesik:
Zapomniał pan.
Poseł Andrzej Celiński:
Dziękuję, panie przewodniczący.
Najpierw chciałem się króciutko odnieść do wypowiedzi pana Miodowicza.
Uprzejmy był zidentyfikować przyczynę mojego protestu wobec manipulacji pana
posła Giertycha jako wstanie lewą nogą. Otóż faktycznie, moja emocjonalność nie tu
ma swoją przyczynę, lecz w smutku głębokim, jaki mnie ogarnia, kiedy widzę m.in.
posła Platformy Obywatelskiej brukującego drogi dla marszu po władzę posłowi
Giertychowi i Młodzieży Wszechpolskiej, zapowiadających rządy totalnego stanu
wyjątkowego i nadzwyczajnych komisji śledczych. Bywało w Europie tak, że głupi
czerwony brukował drogę do władzy brunatnemu, ale nie było tak, żeby liberałowie
byli siłą pomocniczą...
Pan Jacek Strzelecki:
Panie, w tym momencie, pośle, proszę...
Poseł Antoni Macierewicz:
W tym momencie jestem posłem, zgadza się.
Stan przerażenia:
Poseł Zbigniew Wassermann:
Proszę świadka, proszę mnie w stan przerażenia nie wprawiać...
No i bonusik, czyli ważne rzeczy dwa razy:
Poseł Andrzej Celiński:
Panie przewodniczący...toleruje pan łamanie prawa przez posła Romana Giertycha. [...]
Proszę wyraźnie to powiedzieć i w protokóle to będzie zapisane: pan poseł Gruszka, przewodniczący komisji...
Przewodniczący:
Panie pośle, nie udzieliłem panu głosu na ten moment.
Poseł Andrzej Celiński:
...toleruje łamanie prawa przez pana posła Giertycha.
Żeby pan przewodniczący nie dopuszczał do sytuacji, w której ktoś się wypowiada, a ktoś inny
próbuje zakrzyczeć. To jest niegodne posiedzenia komisji.
Poseł Andrzej Aumiller:
Ale kłamstwo trzeba zakrzyczeć, bo...jeśli kłamstwo zakrzykuje prawdę, trzeba zabrać głos.
Przewodniczący:
Ja... ja rozumiem, że ta analiza [...] jest bardzo ważna, ale myślę, że musimy tu zacieśniać czas.
Poseł Antoni Macierewicz:
Niestety, panie prezesie, jestem trochę od pana starszy, niestety.
Pan Jacek Strzelecki:
A to przepraszam. Ja myślałem... że w marcu byliśmy po tej samej stronie w takim samym wieku.
Poseł Antoni Macierewicz:
To raczej wątpliwie, jak sądzę.
Pan Jacek Strzelecki:
Ja sądzę, że otrzymywałem tego typu... wydaje mi się, drogą mailową. Ale powtarzam: wydaje mi się...
To proszę przyjąć, że było to... to... to do odsłuchania... w serwerze...
Poseł Antoni Macierewicz:
[...] mamy do czynienia z sytuacją, w której jest podstawa do zawieszenia znaku zapytania nad tym.
Poseł Antoni Macierewicz:
Nam tutaj nie chodzi o sensacje, nie jesteśmy dla sensacji.
Poseł Roman Giertych:
Kto mówił panu te pogłoski, proszę pana? Skąd pan je wziął? Z pewnością pan nie pamięta. Ja już zgaduję.
Pan Jacek Strzelecki:
No, może nie pamiętam...
Przewodniczący:
Panie pośle, co to jest za praktyka?
Poseł Andrzej Celiński:
A pańska praktyka co to jest?
Przewodniczący:
Przepraszam bardzo, ja tu prowadzę to posiedzenie i odpowiadam za to, co robię.
Poseł Zbigniew Wassermann:
Panie przewodniczący, znowu mamy do czynienia z rozbijaniem prac komisji.
Poseł Andrzej Celiński:
Panie pośle Giertych, jak pan zdobędzie władzę i pan pozbawi ten kraj prawa, to pan będzie robił,
co pan będzie żywnie sobie podobał. Mam nadzieję, że pan tego kraju nie podbije. Mam nadzieję,
że ten kraj się przed panem obroni. Mam nadzieję... że autorytaryzm w tym kraju…
Ta epoka jest zamknięta, panie Giertych.
Pan Jacek Strzelecki:
Nie pamiętam, nie przypominam sobie w tej chwili tej treści rozmowy. Zapomniałem.
Poseł Roman Giertych:
To nie było tak dawno, październik zeszłego roku.
Pan Jacek Strzelecki:
Miałem inne problemy, więc...
Poseł Konstanty Miodowicz:
[...] proponuję podjąć decyzję zwolnienia do domu pana posła Celińskiego. Wstał dzisiaj ewidentnie lewą
nogą i nie jest w humorze...
Przewodniczący:
Panie pośle, bardzo proszę o zakończenie, czas minął.
Poseł Konstanty Miodowicz:
Czy mogę zadać jeszcze dwa pytania?
Przewodniczący:
Jakby pan się postarał jedno zadać, byłoby lepiej. [... - tu seria pytań]
Przewodniczący:
Dziękuję bardzo. Panie pośle Miodowicz, zachodzę w głowę, jak to się stało, chciał
pan zadać dwa pytania, a ja prosiłem o jedno. Czyli dołożył pan do tego swojego, do
tych swoich dwóch moje jedno i jeszcze zadał pan dwa dodatkowe.
Pan Jacek Strzelecki:
Powtarzam panu: golę się codziennie, uśmiecham się radośnie do lustra.
Pan Jacek Strzelecki:
Proszę pana posła, ja sądzę, że istotne jest, jakie jest stanowisko prawnika.
Po to koncern wynajmuje kancelarię, żeby szewc szył buty, a nie piekarz robił buty.
Pan Jacek Strzelecki:
[...] gdybym przypuszczał, panie pośle, że za 2,5 lat stanę przed szanownym gremium, to niewątpliwie
bym w tym momencie starał się bardzo szczegółowo zapamiętać na pamięć wszystkie rozwiązania.
Poseł Andrzej Celiński:
Jestem oczywiście przeciwny ewentualnie pozytywnej decyzji komisji w tej sprawie.
Sądzę, i bardzo chciałbym się mylić, że ja jestem w błędzie, ale sądzę, że mamy do
czynienia tutaj z kolejną próbą instrumentalizowania pracy komisji do precyzyjnie
określonych celów politycznych posła Giertycha i niezrozumienia tej gry przez niektórych
innych posłów, członków komisji.
Poseł Andrzej Grzesik:
Panie prezesie, proszę odpowiedzieć mi na pytanie: na przestrzeni 2002, 2003 i 2004 r. w jakich radach nadzorczych
spółek pan zasiadał? Może pan tak w telegraficznym skrócie wymienić?
Pan Jacek Strzelecki:
Z ramienia PKN Orlen zasiadałem w radzie nadzorczej do wiosny chyba tego roku w Petrotanku.[...]
Zasiadałem w niezależnym operatorze NOM. I też chyba od wiosny tego roku zasiadałem w Orlen Deutschland.
Tak mi się wydaje. Chyba w tych trzech radach nadzorczych.
Poseł Andrzej Grzesik:
A rada nadzorcza Anwilu?
Pan Jacek Strzelecki:
I w Anwilu, przepraszam. Byłem tam wiceprzewodniczącym. Dobrze, że pan mi przypomniał.
Poseł Andrzej Grzesik:
Zapomniał pan.
Poseł Andrzej Celiński:
Dziękuję, panie przewodniczący.
Najpierw chciałem się króciutko odnieść do wypowiedzi pana Miodowicza.
Uprzejmy był zidentyfikować przyczynę mojego protestu wobec manipulacji pana
posła Giertycha jako wstanie lewą nogą. Otóż faktycznie, moja emocjonalność nie tu
ma swoją przyczynę, lecz w smutku głębokim, jaki mnie ogarnia, kiedy widzę m.in.
posła Platformy Obywatelskiej brukującego drogi dla marszu po władzę posłowi
Giertychowi i Młodzieży Wszechpolskiej, zapowiadających rządy totalnego stanu
wyjątkowego i nadzwyczajnych komisji śledczych. Bywało w Europie tak, że głupi
czerwony brukował drogę do władzy brunatnemu, ale nie było tak, żeby liberałowie
byli siłą pomocniczą...
Pan Jacek Strzelecki:
Panie, w tym momencie, pośle, proszę...
Poseł Antoni Macierewicz:
W tym momencie jestem posłem, zgadza się.
Stan przerażenia:
Poseł Zbigniew Wassermann:
Proszę świadka, proszę mnie w stan przerażenia nie wprawiać...
No i bonusik, czyli ważne rzeczy dwa razy:
Poseł Andrzej Celiński:
Panie przewodniczący...toleruje pan łamanie prawa przez posła Romana Giertycha. [...]
Proszę wyraźnie to powiedzieć i w protokóle to będzie zapisane: pan poseł Gruszka, przewodniczący komisji...
Przewodniczący:
Panie pośle, nie udzieliłem panu głosu na ten moment.
Poseł Andrzej Celiński:
...toleruje łamanie prawa przez pana posła Giertycha.
--
Wam kury szczać prowadzać, a nie politykę robić - Józef Piłsudski
podoba mi się, ale... jak pomyśle, że to są ludzie, którzy "rządzą" tym krajem to... no cóż...
