Draństwu w nowym tygodniu pracy ciężkiej



to, że 57 % narodu nie wie to znaczy nie rozumie co czyta to już wiadomo, ale istnieje też %, który nie rozumie co się do niego mówi. Tak było podczas tego dialogu. Osoby dramatu: Ja (J), Tytus(T), Pucior(P), Madzia (M).
Wchodzi Tytus cokolwiek zdegustowany bo jak wiadomo narady konstruktywnie nie wpływają na psychikę i pyta:
T: Macie wódke??
J: Jest 10 rano!!
P: Obciągnąć można o każdej porze!
M: Komu???


nie mineło 15 minut i Pucior postanowił się zabrać za nasze wychowanie:
- Magda!! Tobie sie wydaje,że u ginekologa jesteś??? usiądź tak jak na skromna osobę przystało!!!!


ide do wc.....bo nie dźwigne tego dnia


mersi for atenszyn

Madzia widać jest konkretną osobą i skierowana na właściwe tory stosunków społecznych

Dialog wspięty na wyżyny Może Madzia a propos tego "obciągania" tak usiadła? Zadziałał bodziec i wystapiła reakcja.

komu komu bo ide do domu

tak sobie patrze i mysle, zjadlbym jagodzianke

keyo ty nie myśl bo ci zaszkodzi

ide cos zjesc

a żeby Ci tak staneło..........................................w przełyky

hola hola, Jagodziankę tylko ja mogę chrupać

a ja bym się dla odmiany napił tejże...

[a]

piratenvodka cedzona przez drożdżówke....

Jagodzianka
przenieś swój urząd do mojego nad samo morze
zabierz ze soba puciora bo my takowego nie mamy
wódke też możesz wziąć

jagodzinka, twoje zyczenie sie nie spelnilo, wciaz zyje
teraz mam ochote na budyn i to mi napewno nie stanie ...
w przelyku