Stoję sobie spokojnie na przystanku, wracam z kolejnej rozmowy kwalifikacyjnej. Tramwaj się spóźnia, więc z nudów rozglądam się po okolicy. Na przeciwko przystanku widzę pięknego dużogo kota - śliczny był.. i nagle w oknie na parterze pojawia się pani i zaczyna....
WCIĄGAĆ KOTA NA SZNURKU DO MIESZKANIA!!!! Padłam i nie powstałam.
WCIĄGAĆ KOTA NA SZNURKU DO MIESZKANIA!!!! Padłam i nie powstałam.