szkoda że zamknęli. stanowczo unikam ich obecności. a w jape dostałam za wasze wierszyki które recytowałam im po pijaku.
essszzz...mam rozwalone ucho, podraopana szyję obity łuk brwowy i policzki troche czerwieniaste. ale jest OK, i tak zostanie, nie będę się już łamać. ale przynajmniej jak jej liścia walłam to się przymknęła góniara. dobrze, że mój wontek jest już zamknięty.