Czyli o tym, jak ksiądz pobiera 400zł za zgodę, aby kamieniarz dostał klucz do bramy cmentarza i mógł postawić nowy pomnik w miejsce starego.
Poproszony o wystawienie rachunku wystawił coś, bez nr kp, z opisem "Pozwolenie budowlane na terenie cmentarza parafialnego". Kamieniarz wspomniał, że poprzedni Proboszcz takiego pozwolenia nie wystawiał i mogli wchodzić na teren bez specjalnej zgody...
W biurze parafialnym ksiądz stwierdził, że jest informacja w regulaminie cmentarza, dostępnym dla każdego- tylko na stronie parafii ta zakładka jest ale pusta.
Byłabym za jakąś symboliczną kwotą, ale dzisiaj uważam to za czyste skurwysyństwo!
Człowiek oprócz straconych nerwów w tym okresie, straci również łącznie 15tyś. na pogrzeb, stypę i inne wieńce. Po prostu jestem wkurzona!
Koleżanka podobnie, w jej mieście ksiądz oficjalnie powiedział, że za otwarcie bramy biorą 10% od ceny pomnika. Czyli żadna stała opłata, tylko wydzimisię każdej Parafii.
Czuję, że mnie okradli i dobrego słowa o całych tym kościelnym g*wnie nie powiem.
Dziękuję, wyżaliłam się lekko.
Poproszony o wystawienie rachunku wystawił coś, bez nr kp, z opisem "Pozwolenie budowlane na terenie cmentarza parafialnego". Kamieniarz wspomniał, że poprzedni Proboszcz takiego pozwolenia nie wystawiał i mogli wchodzić na teren bez specjalnej zgody...
W biurze parafialnym ksiądz stwierdził, że jest informacja w regulaminie cmentarza, dostępnym dla każdego- tylko na stronie parafii ta zakładka jest ale pusta.
Byłabym za jakąś symboliczną kwotą, ale dzisiaj uważam to za czyste skurwysyństwo!
Człowiek oprócz straconych nerwów w tym okresie, straci również łącznie 15tyś. na pogrzeb, stypę i inne wieńce. Po prostu jestem wkurzona!
Koleżanka podobnie, w jej mieście ksiądz oficjalnie powiedział, że za otwarcie bramy biorą 10% od ceny pomnika. Czyli żadna stała opłata, tylko wydzimisię każdej Parafii.
Czuję, że mnie okradli i dobrego słowa o całych tym kościelnym g*wnie nie powiem.
Dziękuję, wyżaliłam się lekko.
--
"God loves You so much He created hell. Just in case You don't love him back" Christopher Hitchens