Jprd...
JA musze dać ten dokument. A żeby było najśmieszniejsze... Właśnie kurna przyszedł. Jak by nie mógł przyjść kurwa wczoraj!
Serio, jesli np. złapie Was fotoradar, to jedziecie na policję i mówicie:
Poproszę zdjęcie? Nie, bo mają obowiązek wysłać.. tak samo z wyrzuceniem ze studiów.
:mojs obawiam się, że to pismo do Ciebie poszło po raz pierwszy po zamknięciu sesji letniej, tylko go nie odebrałeś, teraz dziekanat wysłał je ponownie
--
Bo ja cała jestem Tośka, A mój Tosiek to ho ho ho!
Mimo niepozornej szaty, Tosiek to... Tosiek to... Tosiek to...
:mojs procedura urzędów jest taka, wysyłają dwa razy poleconym, jak wróci - to ślą zwykłym. Na Politologii nie ma Was, studentów aż tak wielu, żeby się w Was pogubić. Jak chcesz to jutro to sprawdzę.
--
Bo ja cała jestem Tośka, A mój Tosiek to ho ho ho!
Mimo niepozornej szaty, Tosiek to... Tosiek to... Tosiek to...
--
Night gathers, and now my watch begins. It shall not end until my death. I shall take no wife, hold no lands, father no children. I shall wear no crowns and win no glory. I shall live and die at my post. I am the sword in the darkness. I am the watcher on the walls. I am the shield that guards the realms of men. I pledge my life and honor to the Night's Watch, for this night and all the nights to come.
:gatinha Pójdź... Bo ŻADNE awizo nie było w mojej skrzynce. Nawet listonosz nie pukał... a w domu ZAWSZE ktoś jest. Plus pies który na stuknięcie palcem w szafkę reaguje podejściem pod drzwi. Więc nie ma możliwości aby listonosz przyszedł do domu (a u mnie te chuje czasem nawet nie podchodzą tylko awizo od razu zostawiają) ani też nie było awizo.
:mojs dziecko drogie, ja nie będę szła, aż taka fajna baba z dziekanatu to ja nie jestem. Można zadzwonić - a na to i Ty mógłbyś wpaść, gdy do połowy listopada nie otrzymałeś żadnej informacji z uczelni, o tym jaki jest Twój obecny status
--
Bo ja cała jestem Tośka, A mój Tosiek to ho ho ho!
Mimo niepozornej szaty, Tosiek to... Tosiek to... Tosiek to...
:mojs z całym szacunkiem, może jestem jakiś staroświecki, ale wiesz, jak ktoś Ci oferuje pomoc, na której Tobie zależy, wypadałoby choćby użyć magicznego słowa "proszę". Chyba, że w Twoim roczniku ten zwrot już nie istnieje?
Patrząc na Twoje posty chyba naprawdę musisz dostać porządnie po dupie od życia, żeby się ogarnąć, skoro z tak prostymi sprawami sobie nie radzisz...
:jez_z_lasu
Nie liczę. Po prostu wiem jak działają baby z wydziału politologii... Nie podpinaja studentów pod wykłady ogolnouniwersyteckie. Podpinaja jak nie mają być podpieci. Nie wiedzą, że można zacząć studiować nawet 20 razy ten sam kierunek, jak ktoś ma taki kaprys. W skrócie gówno wiedzą.
I nie obrażać mi tu :gatinha, pracuje ciężko na tych glabow.
:cajanus
Znam proszę... Ale ja wiem jak to działa. Niestety.