:poprostujakub a to praca to jest miejsce na takie pyskówki? Wyjaśnij panu, że sobie nie życzysz takich tematów i oddzywek, a jak mu nie odpowiada, to niech się idzie przed pracą wygadać na jakąś plebanię. Kulturalny człowiek unika takich dyskusji w pracy sam, chama trzeba niestety uświadomić i utemperować. A jak nie chcesz, to chyba potrafisz grzecznie podrzeć łacha nakręcając dziadka? W końcu albo się zmęczy i znudzi, albo cię przekona ;)