Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Forum > Narzekalnia! > Dziękuję zaspanej pani "farmaceutce",
Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
ircopek - Superbojownik · przed dinozaurami
:aspirant_mlodszy polacy potrafia. za :pietia i jego rodzinke.

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
Przykra jest ta sprawa z mojego punktu widzenia, Pietafonie, i choć dawno nic nie pisałem na JM to teraz się odezwę.
Tak. Błąd zaspanej pani farmaceutki mógł w najgorszym przypadku bardzo zaszkodzić Twojemu dziecięciu. Nie zamierzam zaprzeczać. Jej wina. Jej problem. Zrobisz z tym co będziesz chciał – złóż na nią skargę, zniszcz jej karierę, powyzywaj ją od kur3w albo innych dz1w3k, co chcesz. Do wszystkiego (serio) masz prawo. Naprawdę nie żartuję. MOŻESZ to zrobić. Życie Twojego dziecka zostało zagrożone. I to jest karygodne.
Ale jako /advocatus diaboli/ w tym przypadku pozwolę sobie zauważyć, że:
- obowiązkiem farmaceuty jest nie tylko wydać właściwy lek, ale też sprawdzić to, co wypisał lekarz. Jeśli lekarz się pomyli i farmaceuta tego nie wychwyci - lekarz nie beknie, farmaceuta będzie skończony [spora presja] -- tu @Dziobas ma rację - lekarz może się pomylić, farmaceuta sprawdzający jego receptę - NIE.
- 5 lat nauki to wprowadzenie göwno mające wspólnego z zawodem, dodatkowe 6 miesięcy stażu to tak naprawdę rzut na głęboką wodę. Tu można zazdrościć lekarzom. Mają o wiele trudniejsze studia, ale więcej czasu na faktyczny trening - takie mamy polskie realia.
- do wszystkich którzy krytykują Pietafona za spóźniony zapłon - zawsze sytuacja dziecka może się szybko pogorszyć i można być na to nieprzygotowanym [to raczej advocatus angeli, ale to sama prawda]
- błędy się zdarzają, i lekarzom i farmaceutom. W niektórych krajach zachodnich lekarz prawie na pewno podczas swojej kariery kogoś zabije przez pomyłkę. Nie zamierzam tu ubliżać lekarzom. To się po prostu zdarza. Farmaceutom też. Wiedza, skupienie, inteligencja... ta kombinacja może po prostu czasami zawieść...
- ... a zwłaszcza przy takim random encounter w środku nocy... zapytasz w takim razie, po ch... siedzi w tej aptece w nocy i przysypia... no bo ktoś musi. Bo może myśli że da radę i będzie trzeźwo myśleć. Co mają powiedzieć lekarze na dyżurze po >24 h?

Nie, nie usprawiedliwiam, wręcz wskazuję słabości systemu.

Cieszę się że Żona ma instynkt samozachowawczy. Naprawdę. Boję się aż pomyśleć co bym zrobił jako stażysta, gdybym wydał niewłaściwy lek. Wierz mi, na początku stażu zdarza się zapi13rd4Lać zimą po okolicznych osiedlach bo coś się przypadkiem źle wydało. I staramy się zap13rd41ać szybko.

Podsumowując, Kolego Bojowniku. Przykro mi. Przykro mi że zawiodłeś się na mojej Koleżance po fachu. Przykro mi... ale masz rację. Należą Ci się choćby takie słowa. W ramach przeprosin i w obronie tego co ludzie zwący się farmaceutami próbują robić dla okolicznej społeczności.

Göwno to by znaczyło gdyby Twojemu dziecku się coś stało. Bo to by były tylko słowa. A tragedia była by realna. Maść na ból dupy już sobie kupiłem. Ale chciałem Ci odpowiedzieć, jak Bojownik Bojownikowi. Bez ściem. To jest trudny i niewdzieczny zawód, dlatego z niego nie skorzystałem. Wolę się skupić na badaniu nowych subst. leczniczych które ekstraHUJĘ z roślin niż coś komuś źle wydać. Bo ja WIEM że MOGĘ się pomylić.

Pozdrawiam i Zdrowia życzę dla Latorośli. I Kudos dla Małżonki za czujność. I szczera rada - polecam się zaprzyjaźnić z okolicznym farmaceutą [aptek jest dużo, wybierzcie sobie godnego zaufania], zgadać się, znać się, być w kontakcie. Jak człek człeka zna i kojarzy to na pewno byle gövna mu nie wyda przez pomyłkę.

Pietafon
Pietafon - Multibojownik · przed dinozaurami
:pharmacus dzięki za elaborat - słusznie prawisz, naprawdę.

Zdaję sobie sprawę, że zawód jest niełatwy, trzeba się znać na wszystkim, dobrze doradzić itd. Ale wiesz, co było najgorsze? Jawne granie w ciula przez kierowniczkę apteki (tak, to ona sprzedała żonie lek) podczas wczorajszej wizyty. Próbowała zrobić z żony idiotkę ("właśnie miałam do państwa dzwonić, koleżanki przekazały" - jak, skoro ona miała dyżur?! "Przepraszam, ale z tego co wiem, to takie rzeczy się zdarzają" - itp. itd.) i zero skruchy.

Tak, jak mówisz, powinna zapierdalać te 15 minut piechotą i obudzić nas o 5 rano. Zapewniam, że wycałowalibyśmy ją po rękach nie bacząc na wczesną porę.

Ale nie, lepiej odłożyć receptę na bok (od razu ją wyciągnęła, jak żona się przedstawiła) i czekać, aż może samo wszystko przycichnie, bo tak to wyglądało.

Ale, jak się chce, to można - raz farmaceutka cofnęła żonę do lekarza, żeby ten poprawił receptę, bo przepisał jej końską dawkę leku, trzeba tylko chcieć

--
Oh it's Youuu! Hiiii! Go away!!!

happy
plus za czujność


--
Maybe my soulmate died, I don't know... Maybe I don't have a soul ♡

szatkus
szatkus - Superbojownik · przed dinozaurami
A tak bajdełejem, może się coś złego od podwojonej dawki antybiotyków? Bo tak na logikę to chyba tylko za dużo bakteriów może umrzeć, tak?

--

Pietafon
Pietafon - Multibojownik · przed dinozaurami
:szatkus to weź i daj znać, co odkryłeś

--
Oh it's Youuu! Hiiii! Go away!!!

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
Gogosiek - Superbojowniczka · przed dinozaurami
:szatkus słusznie rzecze. Przecież gdyby od zbyt dużej ilości leków coś się działo, to ludzie zaczęliby ich używać do popełniania samobójstw

--
"Raz się żyje! Na szczęście..."

szatkus
szatkus - Superbojownik · przed dinozaurami
:gogosiek a weź, bo mi się przypomniało jak koleżanka próbowała popełnić samobójstwo jakimiś multiwitaminami

--

Pietafon
Pietafon - Multibojownik · przed dinozaurami
Czterokrotny mistrz świata w seppuku

--
Oh it's Youuu! Hiiii! Go away!!!

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
Gogosiek - Superbojowniczka · przed dinozaurami
:szatkus i co, że niby głupia? Wiedziała co robi, nie łykała tylko witaminki C. Mogła dostać hiperwitaminozy przecież

--
"Raz się żyje! Na szczęście..."

Pietafon
Pietafon - Multibojownik · przed dinozaurami
:gogosiek a po przejedzeniu grochówką można dostać hiperwentylacji

--
Oh it's Youuu! Hiiii! Go away!!!

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
Gogosiek - Superbojowniczka · przed dinozaurami
:pietafon aż mi się przypomniało jak na kolonii wzięli nas na taki dwudniowy wypad. Spaliśmy wszyscy koedukacyjnie w takim wielki namiocie, a wieczorem nakarmili nas grochówką. Cud, że żyję

--
"Raz się żyje! Na szczęście..."

szatkus
szatkus - Superbojownik · przed dinozaurami
Wracając do tematu, internety twierdzą, że przedawkowanie antybiotyków faktycznie jest zazwyczaj niegroźne.

--

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
Gogosiek - Superbojowniczka · przed dinozaurami
:szatkus dla wątroby małego dziecka? Nie od dzisiaj wiadomo, że internety som gupie, derp

--
"Raz się żyje! Na szczęście..."

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
akozakie - Superbojownik · przed dinozaurami
:jamis A ja tam się nie zgodzę. Między SOR a apteką dyżurującą jest olbrzymia różnica.

Jazda na SOR z byle drobiazgiem nic dupka nie kosztuje. Ot, lekarz jak inny, w środku nocy, bo przedtem nie miał czasu. Nawet lepiej, bo to szpital, więc jakby był potrzebny RTG czy coś, to jest na miejscu. Można być sobie dupkiem z uśmiechem. Koszt jest dla innych - tłok na SOR, przemęczenie lekarzy, którzy powinni się skupić na poważnych, nagłych przypadkach, itp. Koszt poważny.

Apteka dyżurująca powinna sprzedać Ci choćby witaminkę. A że w środku nocy? Dlatego właśnie płacisz dopłatę za obsługę w porze nocnej. Niby niedużo, parę złotych, ale jest. Czyli jest motywacja, żeby jednak kupić w dzień. Poza tym obsługa w aptece trwa o wiele, wiele krócej, niż u lekarza, więc kolejki nawet, jeśli się tworzą, to - przynajmniej w znanych mi aptekach - niezbyt długie. Częściej farmaceut(k)a ucina sobie drzemkę na zapleczu i trzeba dzwonić.

A że budzi się człowieka po nocy? I co z tego? Po to jest dodatek za pracę w nocy. Dyżur to dyżur, praca to praca. Kiedy mi przychodzi czasem popracować w nocy, to nie oczekuję, że większość tego czasu prześpię. Pewnie, że wolę tego nie robić, więc nawet gdyby dopłaty nie było, wolałbym unikać zawracania głowy po nocy... ale gdybym o północy doszedł do wniosku, że za bardzo mnie męczy kaszel i potrzebuję syropu, nie krępowałbym się. Zresztą, takie podsypianie jest właśnie niebezpieczne, zwiększa prawdopodobieństwo błędu. Lepiej zdrzemnąć się przed dyżurem, w trakcie czymś się zająć na zapleczu i być cały czas na chodzie a odespać w dzień. Oczywiście gorzej, jeśli w dzień spać nie można bo coś, a poprzedniego dnia rano też się pracowało...

happy
czy jest różnica w dawce? u dziecka?
miałam kuzynkę, której nie poznałam i nie poznam bo lekarz się pomylił i w ciągu niecałej doby lek zniszczył jej nerki i zmarła niedługo po tym; miała roczek; ale to był jakiś 1980 rok i lekarz nie beknął za to...
tak, dawka ma znaczenie

--
Maybe my soulmate died, I don't know... Maybe I don't have a soul ♡

szatkus
szatkus - Superbojownik · przed dinozaurami
ja się pytam czy w przypadku antybiotyków dawka ma znaczenie :P

--

happy
:szatkus chyba tak, i ważne by nie popijało dziecko alkoholem

--
Maybe my soulmate died, I don't know... Maybe I don't have a soul ♡

szatkus
szatkus - Superbojownik · przed dinozaurami
popijałem i nic mi nie było. Miałem 16 lat. Twój autorytet został obalony, następny proszę

--

happy
nic Ci nie było? ale mowa o tylko fizycznym "niczym"? tak?

--
Maybe my soulmate died, I don't know... Maybe I don't have a soul ♡

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
Gogosiek - Superbojowniczka · przed dinozaurami
:szatkus w końcu wszystko się wyjaśniło

--
"Raz się żyje! Na szczęście..."

szatkus
szatkus - Superbojownik · przed dinozaurami
w sensie nie odleciałem po kilku kieliszkach jak to mądrość ludowa zapowiadała

:gogosiek nie znasz się.

--
Forum > Narzekalnia! > Dziękuję zaspanej pani "farmaceutce",
Aby pisać na forum zaloguj się lub zarejestruj