Z natury leniwy jestem, a porządków staram się unikać jak ognia. Cóż, nie zawsze się udaje i dziś właśnie rodzina obarczyła mnie obowiązkiem posprzątania łazienki kompaktowej (ze zintegrowaną toaletą) i dokonania przy okazji drobnych napraw i przeglądów. I tu narzek właściwy:
1. Niech szlag i jasna cholera trafi kutafona łysego (projektanta baterii mieszającej), który w swej mądrości nieskończonej zaprojektował dokręcanie wajchy otwierającej (luzującej się permanentnie) na śrubce, do której dostęp wymaga absolutnie niestandartowego wkrętaka
2. Niech trąd i gruźlica porazi, knura niemytego i włochatego (producenta podstawki pod szczoteczki do zębów), który w ramach cięcia kosztów, dwa elementy ze stali nierdzewnej połączył jak najbardziej "rdzewną" nakrętką. Bucu jeden, to, że czegoś nie widać, to wcale nie znaczy, że nie będzie rdzewiało i paprało całej okolicy. Zapłaciłbym ci te 2 złote więcej za nierdzewną nakrętkę M8
3. Niech dyzenteria stała i uporczywa gnębi idiotę, półgłówka i kretyna (producenta deski klozetowej), który porażony chciwością, zaoszczędził 0,73 grosza na sztuce produktu używając na zawiasy zwykłego pręta zamiast nierdzewki. Czy nie zalęgło ci się w głowie , baranie jeden, że w\w produkt, nawet użytkowany w warunkach pustynnych, miewa jednaj kontakt z wodą, a pręt zaczyna rdzewieć, puchnąć i rozsadza plastik.
Narzekłem se, dwa pierwsze problemy rozwiązałem (śrubokręt zeszlifowany mam, podstawkę wywaliłem, ino reklamacja deski problematyczna jezd, bo trza ją zdemontować i przez dwa tygodnie d..ę na zimnej porcelanie sadzać, co frustrujące jezd i wilka złapać można.
A teraz się piwka napiję, a co!
1. Niech szlag i jasna cholera trafi kutafona łysego (projektanta baterii mieszającej), który w swej mądrości nieskończonej zaprojektował dokręcanie wajchy otwierającej (luzującej się permanentnie) na śrubce, do której dostęp wymaga absolutnie niestandartowego wkrętaka
2. Niech trąd i gruźlica porazi, knura niemytego i włochatego (producenta podstawki pod szczoteczki do zębów), który w ramach cięcia kosztów, dwa elementy ze stali nierdzewnej połączył jak najbardziej "rdzewną" nakrętką. Bucu jeden, to, że czegoś nie widać, to wcale nie znaczy, że nie będzie rdzewiało i paprało całej okolicy. Zapłaciłbym ci te 2 złote więcej za nierdzewną nakrętkę M8
3. Niech dyzenteria stała i uporczywa gnębi idiotę, półgłówka i kretyna (producenta deski klozetowej), który porażony chciwością, zaoszczędził 0,73 grosza na sztuce produktu używając na zawiasy zwykłego pręta zamiast nierdzewki. Czy nie zalęgło ci się w głowie , baranie jeden, że w\w produkt, nawet użytkowany w warunkach pustynnych, miewa jednaj kontakt z wodą, a pręt zaczyna rdzewieć, puchnąć i rozsadza plastik.
Narzekłem se, dwa pierwsze problemy rozwiązałem (śrubokręt zeszlifowany mam, podstawkę wywaliłem, ino reklamacja deski problematyczna jezd, bo trza ją zdemontować i przez dwa tygodnie d..ę na zimnej porcelanie sadzać, co frustrujące jezd i wilka złapać można.
A teraz się piwka napiję, a co!
--
Nie kłaniaj się kurduplowi: nigdy nie ukłonisz się wystarczająco nisko, a z wysiłku możesz dostać wylewu