Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Forum > Narzekalnia! > Watpliwy Stan Psychiczny
MarkizDeRetarde
Zaczynam sie zastanawiac nad wlasnymi odchylami psychicznymi coraz bardziej. Wiem, iz obecnie bardzo trendy jest bycie alternatywnym, ale po tym jak dzis zlapalem sie, ze dobieram sobie ciuchy pod wzgledem tego, co bardziej wnerwi ludzi na uczelni - to juz przesada. Na przyklad bardzo oczojebna pseudo-hawajska koszula w kwiatki (pada od tygodnia prawie) i klapki basenowe pochlapane farba akrylowa biala od malowania mieszkania i kapelusz slomkowy marki LIDL o.O.

To wszystko zaczelo od pewnej komiczno-tragicznej rozmowy, w ktorej zasugerowano mi, ze powinienem zmienic troche styl, poniewaz, jak cytuje, "wielu ludzi z ktorymi sie teraz uczysz bedzie potem ordynatorami i innymi wysoko postawionymi ludzmi i lepiej zeby Cie pamietali pozytywnie" i "jak zmienisz oprawki okularow to bedziesz wygladal bardziej inteligentnie" itd.

Ja p.... ! Gdzie!?! Gdzie sie podziali intelektualisci pelna geba, o ktorych piano Mi cale zycie? O tym, ze to wlasnie na studiach spotkam wreszcie "takich jak ja", zadnych wiedzy i odpornych na lansiarskie konwenanse.
Ostatni kwiatek z psychologii, arabska blondie, corka znanego kardiologa "- Dziewczyno podaj moze jakis przyklad typowego uzaleznienia, jaki Ci przychodzi do glowy. - Nooo... na przyklad mozna za duzo kupowac sobie ciuchow" [group facepalm]

DethLord
DethLord - boi(sł)ownik · przed dinozaurami
Nie, no... Ja tam na zajęcia zawsze chodzę w garniturze i pod krawatem. U mnie to uznają za alternatywny styl. Ale ja tam tylko historykiem jestem, nie znam się
A, nie czekaj... zapomniałem... Ja od roku na zajęciach nie byłem.. Nie wiem co sie teraz nosi w modzie studenckiej...

--
Mam układ z Bogiem: Ja go o nic nie proszę, a on mi się nie wpier**la w życie.... Dziś jesteśmy tymi ludźmi przed którymi, w dzieciństwie, ostrzegali nas rodzice....

tilliatillia
Faktycznie musi być coś na rzeczy, skoro piszesz o sobie dużą literą

A styl a la Cejrowski jest

--
tylko spokojnie.

Felix_Castor
:markizderetarde

Pozwól, że odniosę się pośrednio do Twojej wypowiedzi, na przykładzie osoby, z którą z pewnością się zetknąłeś.

Prof. Dilling - Ostrowska, jeden z najlepszych fachów od neurologii rozwojowej, wg. mnie - autorytet jeśli chodzi o takt, kulturę i podejście do pacjenta (i - podobno - według studentów wykładowca bardzo magający, bo PACJENT jest najważniejszy) nigdy nie zgrywała intelektualisty. Bo po co? Wiedza i autorytet biły od niej - gdy bylem jej pacjentem - na kilometr albo i 10. A przede wszystkim charakter, a jednocześnie skromność.

Nie chcę wycierać sobie mej niegodnej gęby Jej nazwiskiem, ale pozwolę sobie zadać pytanie - czy dojście do statusu wysokiej klasy specjalisty, poważanego (wręcz uwielbianego) przez pacjentów i podwładnych, nie wymagało przypadkiem wysokiej klasy charakteru i wiary w siebie? Czy wyrobienie sobie opinii dobrego, porządnego człowieka nie wymagało odporności psychicznej i niezłomnego kręgosłupa moralnego? Czy świadomość tego, że to, zdobyta wiedza może służyć dobru pacjenta nie czyni lekarza prawdziwym Lekarzem, szanowanym przez pacjentów i nie pozwala zasnąć w poczuciu dobrze spełnionego obowiązku?

Dodam tylko, że spotkałem w swoim życiu tylko jednego lekarza, który miałby potencjał dorównania klasą prof. Dilling-Ostrowskiej. Nawiasem mówiąc, również panią neurolog z młodego pokolenia, przyjmującą w szpitalu w Wejherowie.

A właśnie. Czy wspomniałem cokolwiek o stroju? Nie. Bądź przede wszystkim sobą, a jeśli chcesz zostać Lekarzem. Przez duże "L", to pamiętaj o swoim powołaniu.

Nie obracam się w tym środowisku, nie znam praw nim rządzącym, ale mam nadzieję, że jeśli przyjdzie mi kiedyś do Ciebie trafić, to trafię do kogoś, kto przede wszystkim jest wierny sobie.

--
Wypij mordą modżajto jak świnia.

Colinek_szczecin
No owszem coś z Tobą nie tak Ja osobiście wybrał bym opcje olania tego co do mnie mówią i nosiłbym to w czym mi wygodnie a nie to czym mogę ludzi wkurzyć.
Grupy Operacyjnej - "Bądź Sobą" sobie posłuchaj i zrelaksuj się. Milej niedzieli

--
All that's left are me & the other pissed-off cockroach motherfuckers.

supervegeta
Trochę więcej dystansu do siebie - dla mnie brzmi to trochę jak odbijanie w skrajność. Ktoś zasugerował Ci lekkie zmiany w image'u, to teraz wywracasz wsio na nice, byle pokazać, że ta osoba nie miała racji i wtedy było lepiej.

A ogólnie od czasu do czasu lekko zmienić styl jest imo dobrze, bo jednak w pewnym stopniu (a przynajmniej tak mnie się wydaje) tak samo, jak humor warunkuje, w co się ubierzesz - tak też ubiór odrobinę wpływa na zachowanie. Wierność (zarówno sobie, jak i innym) jest ważna, ale stagnacja raczej nie jest pozytywną sprawą.

Dah, jakoś zbyt poważnie te moje wypociny brzmią... Tak czy owak: "Ot, rzekłem".

happy
chyba masz za dużo czasu na pierdoły
weź od razu noś wszędzie strój roboczy nie będzie problemu
w Greys Anatomy mają wszystkie kolory tęczy tych swoich kubraczków... trochę minie zanim się znudzisz

--
Maybe my soulmate died, I don't know... Maybe I don't have a soul ♡

MarkizDeRetarde
No dobra, bylo pozno i nie wyjasnilem pewnego sarkazmu, ze wlasnie mi to zupelnie wisi, a wrecz poszlo w druga strone (i na to narzekam). Zaczalem ostentacyjnie okazywac, ze mi to wisi. Chodze na roboczo i z polamanym laptopem z namalowanym markerem jablkiem. Nosze brode, pale cygara odgryzajac koncowki :P

:felix Ja wiem, jak sie zostaje dobrym lekarzem (przez duze L), mam przyklad od kilku pokolen, ze tak powiem. Tylko, ze niestety ogromna wiedza, fascynacja nauka, oddanie pacjentom i ciezka praca juz dawno przestalo byc "trendy" i musze sie meczyc z "lachonami i metroseksualistami", ktorzy sie ponadto unosza nad Toba co chwila. Kazdy, moze powiedziec, ze Mu to zupelnie wisi, ale nawet najwiekszy indywidualista ma pozostalosci po byciu zwierzeciem stadnym i nie moze przestac zastanawiac sie na glebszym sensem tego wszystkiego (a raczej tego sensu brakiem)

Do tego ta rozmowa w pierwszym poscie byla z kims, kogo do tamtej pory uwazalem za czlowieka wartego posluchania, a sie okazal parapetem

happy
no to olej
jedni chcą być szanowanymi lekarzami
inni wyglądać jak szanowany lekarz
a trzeci po prostu na ten szacunek pracują swoją postawą

--
Maybe my soulmate died, I don't know... Maybe I don't have a soul ♡

O_o
O_o - Przeklęty drań, a czasem Kulka · przed dinozaurami
Ja chciałem wyglądać jak szanowany informatyk, ale we flanelowych koszulach w kratę było mi za gorąco, od pingli z denek butelek bolał mnie nos a do tłustych włosów przyklejały mi się owady

--

happy


weź mi kiedyś powiedzieli że nie wypada do biura chodzić w jeansach a ja mam same jeansy
może chcieli żeby tam nie przychodziła więcej?

--
Maybe my soulmate died, I don't know... Maybe I don't have a soul ♡

macleod
macleod - Superbojownik · przed dinozaurami
Moze powinienem zaczac nosic w pracy biodrowki, a nie ogrodniczki, by wygladac jak szanowany hydraulik... , a moze lepiej nie? :MDR ty oczywiscie nie masz wiekszych problemow, niz przejmowanie sie co inni powiedza? Olej to, w Tesco i tak nie bedzie sie liczyc, jakie oprawki nosiles kiedys... Panie doktorze, kiedy pan rozpakuje palete z chemia? -juz biegne panie docencie, ale magister zabral paleciaka na miesny i z inzynierem myja kielbasy. -biegiem doktorze, bo dzisiaj przyjezdza regionalny

--

Felix_Castor
:markizderetarde chyba rozumiem, co masz na myśli. Mam w robocie kilku "yntelektualistów" którzy mogliby stanowić temat do kilku wrzutów na narzekalni.

Z drugiej strony lepiej nie przeginać w drugą stronę, bo próbując wkurzyć ubiorem ludzi z uczelni możesz sobie wyrobić opinię hipstera.

A teraz idę poszukać mojej koszulki z kałasznikowem...

--
Wypij mordą modżajto jak świnia.

Radioactive

ja muszę nieraz jednego dnia pracować na budowie w kurzu, pyle, albo błocie, a potem odwiedzić, bank, urząd, sklep, hurtownię itp. i raczej się nie przebieram z roboczych ciuchów, jeśli rażę czyjeś poczucie estetyki to jest mi strasznie wszystko jedno ale nie mam czasu się ogarniać

--
Ech... Kiedyś to i nostalgia była o wiele lepsza.

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
Avarie - Superbojowniczka · przed dinozaurami
Tak jak Cię lubię tak teraz kompletnie nie rozumiem.

Ktoś Ci powiedział coś durnego, a Ty unosisz się i robisz z siebie ostatnią fleję. I jedna, i druga postawa dziwna.

Fakt, nikogo nie powinno obchodzić to jak wyglądasz, ale z drugiej strony wybrałeś zawód, w którym estetyka ubioru również jest ważna. Nadal jest w tym środowisku masa osób, która uważa, że lekarzowi nie wypada przyjść do pracy w jeansach i t-shircie, a i ja myślę, że krótkie spodenki do fartucha to średni pomysł.

Współpracujesz z obcymi sobie ludźmi i uważasz, że komu robisz teraz na złość? Im? No nie bardzo.

--

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
Avarie - Superbojowniczka · przed dinozaurami
A i podkreślam, że użyte przez tych ludzi argumenty były głupie i nie uważam, że powinieneś ubierać się pod kątem pokazania się swoim potencjalnym przyszłym pracodawcom.

--

macleod
macleod - Superbojownik · przed dinozaurami
:avarie, estetyka stroju jest wazna w kazdym zawodzie, np budowlancy... Kilka lat temu, siedzac w budowlanej bardaszce, wyczytalem w fachowym pismie murator (swoja droga pismo nawet do dupy nie jest, bo papier zbyt sliski), ze prawdziwego, solidnego fachowca, rozpoznac mozna, po czystym i schludnym stroju. Juz tyle lat zyje w depresji drzac o reputacje

--

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
Avarie - Superbojowniczka · przed dinozaurami
:macleod No fajnie by było, gdyby hydraulik przychodził czysty i pachnący

--

macleod
macleod - Superbojownik · przed dinozaurami
:avarie , taaa mial aparycje Deep'a, wielka "zabke" ... Prawie tak jak w filmach...

--

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
Avarie - Superbojowniczka · przed dinozaurami
I duży klucz francuski

--

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
Avarie - Superbojowniczka · przed dinozaurami
Chyba, że to to samo co żabka Jestem tylko kobietą

--

macleod
macleod - Superbojownik · przed dinozaurami
No nie jest to samo. Niech bedzie wiec, duza "zabke" i sprawnego "francuza"

--

MarkizDeRetarde
avario

Akurat do szpitala na praktyki jedyny przyszedlem w koszuli i nie-jeansach (kiedys chcialem pojechac na wymiane do Filadelfii i w FAQ byl caly dzial o "dress code", wiec sie naczytalem) i potrafilem nawiazac normalna rzeczowa rozmowe z przelozonym. Natomiast strojenie sie na bostwo (meskie badz zenskie) na 6 godzinne posiedzenie w bibliotece nad ksiazkami to przesada.

Ja sie naprawde nie przejmuje jaka mam opinie, narzek byl czysto o tym ze wybierajac ciuchy w sklepie zlapalem sie na tym, ze mysle sobie wrednie o tym jak bardzo ta koszula podniesie komus cisnienie w szkole. Jestem po kolei: imigrantem, mezem, geekiem, nosze brode, spodziewam sie dziecka i nie przeszkadza mi przewijanie niepelnosprawnych. Nadzieje na akceptacje ogolna zgubilem gdzies 6 lat temu. A znajomych i tak mam fajnych (sami outsiderzy)


Fleje? Nie ma takiego pojecia na Zachodzie - to jest bycie alternatywnym (zreszta zona by mnie jako fleji do ludzi nie wypuscila)

macleod
macleod - Superbojownik · przed dinozaurami
MDR, zaplodnili cie klasycznie, czy in vitro

--

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
Avarie - Superbojowniczka · przed dinozaurami
:macleod Masz coś do zapłodnionych in vitro?

--

macleod
macleod - Superbojownik · przed dinozaurami
nic nie mam, ale ciekawi mnie jak zapłodnili :markizderetarde , bo facet w ciąży (nawet przy obecnej technice) to jeszcze jest ciekawostka

--
Forum > Narzekalnia! > Watpliwy Stan Psychiczny
Aby pisać na forum zaloguj się lub zarejestruj