:miciumpka jak nie pomoże to pakuję szefa w karton i wysyłam kurierem
nie dziękuj

kochana - ale ja pisałam że ja stres przesypiam
I do tego głowa mnie boli - miałam szefów różnych i stres w pracy również. Wracałam do domu i padałam na twarz.
Szef się skończył a senność niestety nie

:prond, a skąd Ty takie rzeczy bierzesz?

Że niby niedociśnienie lepsze, niż nadciśnienie?
Zapytaj jakiegokolwiek lekarza. Nadciśnienie leczone powoduje ustabilizowanie stanu i człowiek funkcjonuje ok. Przy niedociśnieniu każda próba podniesienia go powoduje również przyspieszenie tętna (które i tak jest wysokie w przypadku niskiego ciśn. - organizm "nadrabia"), co jest bardzo niezdrowe i może być niebezpieczne.

:te_xuan_ze
Masz rację, niedociśnienie i nadciśnienie są złe, tylko że niedociśnienie daje bardziej widoczne efekty. Senność, szybkie męczenie się, przyspieszona akcja serca, są łatwiejsze do zaobserwowania, natomiast nadciśnienie jest bardziej podstępne. Człowiek czuje się dobrze, ciśnienie mierzy się od wielkiego dzwonu, a choroba niszczy. Potem są nagłe i niespodziewane wylewy, tętniaki, zgony, a na zapobieganie jest już trochę zbyt późno. Spora część nadciśnieniowców żyje w błogiej niewiedzy o swojej chorobie lub ją zwyczajnie lekceważy, bo jak napisałem wyżej, czują się dobrze.

:macleod
Oczywiście, zgadzam się z Tobą; ja pisałam o ZDIAGNOZOWANYM i LECZONYM nadciśnieniu, wtedy właściwie nie ma różnicy między kimś z normalnym ciśnieniem, a nadciśnieniowcem (z doświadczenia piszę )

Jeśli nie wie się o chorobie, faktycznie stanowi to większe zagrożenie niż senność czy nawet omdlenia osoby ze zbyt niskim ciśnieniem.

Wiem tylko, że lekarze wolą leczyć nadciśnienie, niż zajmować się niedociśnieniem, bo na to drugie nie ma jednego, skutecznego środka

Nawet nie w tym rzecz. Często niskociśnieniowcy, na "stare lata" mają albo ciśnienie w normie, albo nawet ponad normą. Lekarze nie chcą podnosić ciśnienia, też po to, żeby potem nie było ono ekstremalne [przynajmniej tak mi mówili]. Poza tym niskie ciśnienie właśnie na tyle często jest powiązane z szybkim pulsem, że gdy takiej osobie podnieść ciśnienie, to czasem serce wtedy nie nadążą i na odwrót.
Ja mam ciśnienie koszmarnie niskie, tętno jak u myszy - byłam u kardiologa i co prawda przez krótki czas brałam różne leki uspokajające tętno, ale wówczas ciśnienie zjeżdżało mi w dół tak, że mogłam wcale nie wstawać, bo to i tak nic nie dawało.

:miciumpka ja mam ten sam problem co Ty. Glucardiamidu nie polecam, bo serce po nim prawie mi z piersi wyskoczyło. Może słaba kawa? Albo nawet lepiej - czekolada lub jakiś magnez [i potas]. Na mnie to trochę działa.

:miss_cappuccino
glukardiamid działa na mnie jak placebo
czyli raz tak raz nie - nie mam na szczęście żadnych skutków ubocznych.

Pogoda dużo robi - jak jest wyższe ciśnienie to i ja funkcjonuje, jak spada to tak jak w sobotę miałam 50/70. Zaczynałam mieć już drgawki i nie miałam siły się ruszać. Do tego pulsujący ból głowy.
Siostra poratowała cardiamidem - trochę pomogło.

Kawa pomaga, ale naprawdę na bardzo króciutko. Chyba po prostu muszę nauczyć się z tym żyć.

A z tym magnezem i potasem spróbuję

Moja lekarka zawsze mi mówi, żeby brać przez miesiąc, potem z tydzień - 2 przerwy i znowu przez miesiąc. A jeśli o potas chodzi to polecam Aspargin. Chociaż niestety masz rację - najlepiej jest nauczyć się z tym żyć.

:miss_cappuccino potas obniża ciśnienie.

:prond
zrobiłam wg. Twojego przepisu
W środę zaczęła mnie boleć głowa. Nie wzięłam tabletki i zapisałam się do lekarza. D godziny 15.00 nie miałam siły ani ręką ani nogą ruszyć. Pojechałam do przychodni. Lekarz jak tylko na mnie spojrzał od razu wysłał mnie na oddział.
I tak: mam za sobą TK głowy, holter ciśnieniowy i i EKG, konsultację neurologiczną i oklulistyczną, echo serca oraz USG jamy brzusznej.

EPIKRYZA
Chora 33 letnia z wieloletnim wywiadem bólu głowy i niskimi wartościami RR. Wykonane badania labolatoryjne nie wykazały odchyleń od normy. W diagnostyce kardiologicznej również nie stwierdzono patologii. Konsultujący neurolog zalecił wykonanie TK głowy, w którym nie stwierdzono odchyleń od normy. Pacjentka w dobrym stanie wypisana została do domu z zaleceniami.

Zalecenia:
BODYMAX



Ale przynajmniej wiem, że nic mi nie jest