Bilet na autobus kosztuje 1.50zł za 20min,
Jak jadę autobusem zawsze jadą jakieś menele od których jedzie,
Staruszki ciągle gadają, że wyjdą na ulice przez ceny cukru,
Kierowcy są tak wkur..., że nie umieją używać gazu i hamulca, autobus zawsze nagle zahamuje, albo szybko ruszy,
Jak jedzie dużo ludzi poślą solarisa który jest mały, a jak jedzie mało ludzi dadzą przegubowca który jedzie w połowie pusty,
Kasowniki są uwalone, że nie można wsadzić biletu, a jak już włożę, to jeszcze 50 staruszek chce abym im też skasował, bo podejść za daleko a jak jest wolne miejsce to ciśnie przez cały autobus bijąc rekordy prędkości.
Kierowcy nie umieją się włączyć do ruchu i zwykle autobus na trasie szybkiego ruchu jedzie godzinę ze średnią prędkością 16km/h (mierzone GPS).
Oczywiście jak stanę sobie w super miejscu, na następnym przystanku wsiądzie baba z wózkiem i wszyscy won...
Zawsze ktoś musi wysiadać drzwiami "tylko do wsiadania",
Zwykle na tyłach autobusu stoją jakieś menele oraz żule + "hiphopowcy" którzy trzymają swoje telefony z włączonym jakimś shitem (umcyk dupcyk).
Eh...
Jak jadę autobusem zawsze jadą jakieś menele od których jedzie,
Staruszki ciągle gadają, że wyjdą na ulice przez ceny cukru,
Kierowcy są tak wkur..., że nie umieją używać gazu i hamulca, autobus zawsze nagle zahamuje, albo szybko ruszy,
Jak jedzie dużo ludzi poślą solarisa który jest mały, a jak jedzie mało ludzi dadzą przegubowca który jedzie w połowie pusty,
Kasowniki są uwalone, że nie można wsadzić biletu, a jak już włożę, to jeszcze 50 staruszek chce abym im też skasował, bo podejść za daleko a jak jest wolne miejsce to ciśnie przez cały autobus bijąc rekordy prędkości.
Kierowcy nie umieją się włączyć do ruchu i zwykle autobus na trasie szybkiego ruchu jedzie godzinę ze średnią prędkością 16km/h (mierzone GPS).
Oczywiście jak stanę sobie w super miejscu, na następnym przystanku wsiądzie baba z wózkiem i wszyscy won...
Zawsze ktoś musi wysiadać drzwiami "tylko do wsiadania",
Zwykle na tyłach autobusu stoją jakieś menele oraz żule + "hiphopowcy" którzy trzymają swoje telefony z włączonym jakimś shitem (umcyk dupcyk).
Eh...