Rano - lekarz. Ciśnienie, jak na mnie, cholernie niskie. Choć wolę takie, niż za wysokie
Potem wku*wił mnie mój M. - wystraszył, zdenerwował; siedziałam jak na szpilkach do końca pracy.
I jeszcze okazało się, że moja Mama jest chora, nie wiadomo na co; wróciła wcześniej z pracy, ma gorączkę i inne dolegliwości :-(
I już nieistotne, że wracałam w kure*skim korku, że deszcz mnie zmoczył. I że mam dosyć mojej pracy...
Martwię się o Mamę...
Potem wku*wił mnie mój M. - wystraszył, zdenerwował; siedziałam jak na szpilkach do końca pracy.
I jeszcze okazało się, że moja Mama jest chora, nie wiadomo na co; wróciła wcześniej z pracy, ma gorączkę i inne dolegliwości :-(
I już nieistotne, że wracałam w kure*skim korku, że deszcz mnie zmoczył. I że mam dosyć mojej pracy...
Martwię się o Mamę...