Kilka dni temu zakupiłem sobie za namową znajomego.

Nie pamiętam kiedy wcześniej inny tytuł zeżarł mi tyle czasu.

Gra wrzuca nas w środek asteroidy gdzie budujemy kolonię za pomocą swoich duplikantów (jak ich tam zwą - jakieś tworzone z DNA klony czy coś), z których każdy ma swoje mocne i słabe strony (w tym, np. chrapanie co nie pozwala się wyspać kolegom obok, czy też narkolepsja, co może być fatalne gdy go dopadnie podczas prac pod wodą).
Nie wydajemy im jednak zleceń bezpośrednio, ale zaznaczamy prace jakie mają być wykonane, ustalamy im priorytety a nasze słodkie duplikanty starają się jak mogą, by to zrealizować.

Gra z wesołą grafiką, masą rzeczy do obmyślenia by kolonia działała, jak i sporo rzeczy do odkrycia.

Polecam

:acecorp gra jak najbardziej wyśmienita i godna polecenia, ale czy poprawili już optymalizację? Jak już masz kolonię powyżej 30+ duplikantów i masę crapu w depozytach, to nawet high-endowy sprzęt nie daje rady. Na necie były nawet tutoriale co robić od samego początku, żeby late-game stabilizował się na poziomie 15fps! Mój komputer w najdłuższej mojej kolonii wyciągał w okolicach 10fps i nic nie dało się z tym zrobić. Na samym początku działa super płynnie. Im więcej do obliczenia (a jest tego sporo biorąc pod uwagę choćby wszystkie poruszające się gazy i płyny) i im dłużej grasz, tym wolniej wszytko działa.
Gierka mocno grywalna, mimo tego, że nie da się grać.

:ben1edicto

Trudno mi powiedzieć, bo mam trzecie podejście i narazie ok 10 duplikantów biega.
Znajomy ma kompa gorszego do mojego, jest koło 300 cyklu i nie narzeka więc zakładam, że nie ma tragedii większej.

:acecorp może poprawili, grałem jeszcze przed premierą, optymalizacja ssała na całego. Fakt, że zanim zdążyłem się o tym przekonać, to gra sporo rozrywki dostarczyła, bo przy pierwszych podejściach kolonia zazwyczaj ginęła w dziwnych okolicznościach zanim dobiłem do 20 ludzi ale jak już się ogarnie podstawy i jest w miarę duże źródło wody, to można się długo bawić.

:ben1edicto

Po pracy mam w planach podłączyć hydraulikę w obwodzie zamkniętym i zostanie mi się tylko martwić o tlen, ale zaczynało mi się zbierać sporo dwutlenku węgla to i chyba da się to przerobić odpowiednio na wodę, aczkolwiek zajmie to trochę czasu nim będzie jeszcze konieczne.
A potem z wody tlen i zasilanie. Powinno jakoś pójść

:acecorp chyba zaktualizuję i zobaczę co się pozmieniało bo jak widzę pozmieniało się sporo od wersji beta

:acecorp Z moich doświadczeń wynika, że najważniejsza jest energia. Jak nie musisz się nia przejmować to reszta jest łatwa w sumie.

:acecorp Najpierw znajdujesz gejzery gazu i gorącej wody. Elektrownie gazową wygodnie jest umieścić albo w kosmosie (CO2 idzie w kosmos), albo na dole (postaraj się by Slickstery zjadły CO2). Jak już masz prąd to pobierasz wodę z gejzera, w lodowym biomie znajdujesz jakiś Anti Entropy Thermo-Nullifier i tam przy pomocy elektrolizy rozbijasz wodę na wodór i tlen. U góry dajesz pompę gazową i filt gazów tak by wodór dawał do tego Anti Entropy Thermo-Nullifier, tlen do głównych pomieszczeń. Ten lodowy biom jeśli jest duży warto obłożyć ścianą nieprzewodzącą ciepła, by nie zniszczyć biomu. Nadmiar wodory można dać do elektrowni wodorowej by zasilała jakąś lodówkę i grilla. To tak w skrócie

:breiniack

No właśnie nie wiem, czy za krótko gram, czy może za mało eksploruję (bo otacza mnie sporo rzeczy z chlorem) ale gejzerów z wodą nie znalazłem jeszcze.
Właśnie opanowałem sobie podstawy metalurgii a część duplikantów szykuje się do wyprawy do chlorowych jaskiń w kombinezonach (ale oczywiście nie ogarnąłem na starcie, że do kombinezonów trzeba dostawić jeszcze stacje wskazujące gdzie zdać lub odebrać co spowodowało cykl dodatkowy na demontaż i montaż).

Jak dobrze pójdzie, to dzisiaj zbieramy szlam i zwiedzamy jaskinie chlorowe. Przynajmniej chlor zarazki mi pozabija i jakieś grzybki doprawiane szlamem na kolację będą.

Ciekaw jestem kiedy mi to wszystko Je^%$nie :-D bo już zaczynam się gubić w całej maszynerii.
Na przykład ktoś podłączył hydraulikę i do przyszniców szła mi woda do recyklingu. Ktoś tam się pochorował ale dostał tabletkę i naprawił pomyłkę. Totalny partacz tą kolonią dowodzi

:acecorp na całą mapę masz min. 2 gejzery z gorącą wodą (tem. wody jakieś 95 więc do przeżycia) i zwykle co najmniej 1 z parą (temperatura 500 więc wkurzające). Ogólnie z zarządzaniem temperaturą jest największy problem moim zdaniem. Woda z odzysku dobra jest do zastosowań przemysłowych, ale nie do konsumpcji bo jest zakażona bakteriami dalej. Do produkcji żarcia najlepiej wybuduj grilla i tam rób Frost Bun (nie trzeba wody) z Sleet Wheat Grain, które rosną na lodzie. Tylko nie niszcz krzaczków bo jak rosną same z siebie to nie trzeba ich sadzić, dbać o nie itd.

:breiniack

No właśnie kolejnym chyba elementem który właśnie mi się pojawił to zarządzanie temperaturą.
Jeszcze jest znośnie, ale...

Kończąc wątek po raz kolejny tylko zachęcam do zapoznania się z tytułem. Ktoś, kto lubi pokombinować i sprawić, by wszystko działało jak należy, ma tu do wyboru masę rzeczy do wzięcia pod uwagę: elektryka, powietrze i inne gazy, hydraulika, temperatura a przy okazji dbać o stan zdrowia fizycznego i psychicznego duplikantów, czyli nakarmić, zapewnić miejsce do spania, rozrywkę itp itd.

Jest wesoło.

:acecorp wczoraj zaktualizowałem, dziś wieczorem zobacze co się zmieniło przez te kilkanaście stabilnych wersji odkad grałem ostatni raz