Gwinta fanem nie jestem. Oczywiście tylko tego w formie karcianki online. Tego z Wieśka 3 uwielbiam.
Nie śledziłem zbytnio żadnych doniesień z tego frontu prac CDP i muszę przyznać, że spotkała mnie chyba jedna z najlepszych gamingowych niespodzianek tego roku.

Historia Meve i jej gerylasów jest świetnie napisana, wybory jak zawsze robią robotę, gwint jako podstawowa mechanika zabawy sprawdza się zaskakująco dobrze, a zagadki są miłą odskocznią. No i muzyka też jest w pytkę.

Najgorzej wypada chyba grafika, bo jest dość prosta i potrafi by, zwłaszcza w leśnych lokacjach, trochę nieprzejrzysta, co nie zmienia faktu, iż uważam, że styl graficzny jest dla oka przyjemny. Troszkę drażni mnie też narrator, ale można go przeklikać i sobie doczytać historię samemu.

Polecam serdecznie. To wciągający kawałek kodu, z którym można się świetnie bawić przez jakieś 20 godzin.

Mam nadzieję, że zrobią z tego całą serię.

Całkiem przyjemna gierka, szczególnie od strony fabularnej.
Ale najsłabszym jej elementem jest to, na czym się cała rozgrywka opiera, czyli karciane bitwy. Te normalne są zdecydowanie za łatwe i, szczerze mówiąc, m.in z tego powodu dość nudne, a te "zagadkowe" z kolei w sporej części polegają na domyśleniu się co autor miał na myśli i odtworzeniu tego, nie ma tu miejsca na jakąkolwiek inwencję. Ja wiem, że to ma być takie singlowe przedłużenie onlajnowego Gwinta, ale jakby wypieprzyć całe te karty i zrobić walkę w stylu HoMM to by było po prostu zajebiście. A tak, to jest tylko spoko.