Dobrze, ja się spinam, Ty nie. Skoro tak piszesz, to na pewno tak jest.
A teraz, jak już mamy to ustalone: bądź tak miły i napisz mi proszę - co takiego zabawnego było w tej naszej rozmowie na temat fabuły gry Mirror's Edge? Sam fakt dyskusji o fabule? O tej konkretnej grze? O warsztacie pani Pratchet? Napisz proszę, bo naprawdę nie wiem, a chciałbym się dowiedzieć, co aż tak Cię rozbawiło, że musiałeś się tym faktem podzielić ze światem (i ze mną przy okazji).
Jeśli mi nie wytłumaczysz, to jak możesz oczekiwać, że zrozumiem? Jestem prostaczkiem ze wsi, nie potrafię czytać w myślach, a już na pewno nie w myślach tak wybitnych jednostek jak Ty. Więc proszę Cię po raz nie wiem który - oświeć mnie, bo inaczej nie będę mógł "dać na luz" i mi żyłka w dupie pęknie, a tego byśmy nie chcieli. A na pewno ja bym nie chciał.
--