Lubicie Harvest Moony? Nie? Ja uwielbiam Dość powiedzieć, że specjalnie dla wersji 64 kupiłem sobie używane Nintendo64 za jedną z pierwszych wypłat w moim życiu, a nie było łatwo wtedy znaleźć coś takiego na alledrogo.
Jeśli ktoś nie wie co to za seria - gramy sobie farmerem. Uprawiamy rośliny, hodujemy zwierzątka, łowimy ryby i zbieramy leśne runo. Oprócz tego uczestniczymy w życiu wioski/miasteczka, biorąc udział w festiwalach i przeróżnych świętach, potańcówkach. Zdobywamy przyjaźnie które przynoszą nam różne profity, a jedną z dziewczyn we wsi możemy pojąć za żonę i spłodzić z nią potomka.
Stardew Valley to pecetowa wersja, która wydaje się być usprawnioną odpowiedzią na coraz bardziej udziwniony i słabszy oryginał. I to widać.
Gra utrzymana jest w modnym i ostatnim stylu retro. Jak normalnie rzygam tym całym retro i pixelozą, tak tutaj zaskakująco pasuje, bo budzi skojarzenia z 16bitową wersją na Super Nikczendo. Jeśli chodzi o muzykę to nic szczególnego - cośtam sobie popierduje w tle ale ja szybko przestałem na to zwracać uwagę. I to jest w sumie jedna z niewielu rzeczy do jakich mogę się przyczepić, bo zawsze lubiłem muzykę w tej serii a motyw "zimowy" z HM64 pogwizduję w losowych momentach do dziś
Z usprawnień? Gra obsługuję myszkę, przez co np podlewanie czy sadzenie nowych roślinek trwa znacznie krócej niż w oryginale. Dostajemy normalne questy których prowadzimy dziennik, przez co nie musimy błądzić i przypominać sobie "co ja miałem zrobić?". Questy te też dodatkowo wprowadzają nas w świat gry i stopniowo wprowadzają jakieś usprawnienia i rozszerzenia do naszej farmy. No i najważniejsze - dzień trwa o wiele dłużej. W Harvest Moonach gdy przychodziło do zbiorów, często zajmowały one kilka dni w trakcie których nie miałem czasu na nic innego a tutaj nawet na późniejszych etapach rozgrywki znajdujemy czas i na zbiory/podlewanie i na robienie questów.
Gra ma wbudowany prosty system rozwoju naszych umiejętności, co też jest nowatorskie w porównaniu do oryginału. Np. większy "skill" w łowieniu ryb pozwala nam na łowienie większych sztuk, które sprzedamy za wincyj gotówki - oczywista sprawa.
Większych minusów, poza wspomnianą muzyką i tym, że latając na boki nasza postać z jakiegoś powodu porusza się wolniej - nie stwierdziłem.
Fanom Harvest Moona gorąco polecam!
Jeszcze jakiś losowy screenshot z oficjalnej strony:
Jeśli ktoś nie wie co to za seria - gramy sobie farmerem. Uprawiamy rośliny, hodujemy zwierzątka, łowimy ryby i zbieramy leśne runo. Oprócz tego uczestniczymy w życiu wioski/miasteczka, biorąc udział w festiwalach i przeróżnych świętach, potańcówkach. Zdobywamy przyjaźnie które przynoszą nam różne profity, a jedną z dziewczyn we wsi możemy pojąć za żonę i spłodzić z nią potomka.
Stardew Valley to pecetowa wersja, która wydaje się być usprawnioną odpowiedzią na coraz bardziej udziwniony i słabszy oryginał. I to widać.
Gra utrzymana jest w modnym i ostatnim stylu retro. Jak normalnie rzygam tym całym retro i pixelozą, tak tutaj zaskakująco pasuje, bo budzi skojarzenia z 16bitową wersją na Super Nikczendo. Jeśli chodzi o muzykę to nic szczególnego - cośtam sobie popierduje w tle ale ja szybko przestałem na to zwracać uwagę. I to jest w sumie jedna z niewielu rzeczy do jakich mogę się przyczepić, bo zawsze lubiłem muzykę w tej serii a motyw "zimowy" z HM64 pogwizduję w losowych momentach do dziś
Z usprawnień? Gra obsługuję myszkę, przez co np podlewanie czy sadzenie nowych roślinek trwa znacznie krócej niż w oryginale. Dostajemy normalne questy których prowadzimy dziennik, przez co nie musimy błądzić i przypominać sobie "co ja miałem zrobić?". Questy te też dodatkowo wprowadzają nas w świat gry i stopniowo wprowadzają jakieś usprawnienia i rozszerzenia do naszej farmy. No i najważniejsze - dzień trwa o wiele dłużej. W Harvest Moonach gdy przychodziło do zbiorów, często zajmowały one kilka dni w trakcie których nie miałem czasu na nic innego a tutaj nawet na późniejszych etapach rozgrywki znajdujemy czas i na zbiory/podlewanie i na robienie questów.
Gra ma wbudowany prosty system rozwoju naszych umiejętności, co też jest nowatorskie w porównaniu do oryginału. Np. większy "skill" w łowieniu ryb pozwala nam na łowienie większych sztuk, które sprzedamy za wincyj gotówki - oczywista sprawa.
Większych minusów, poza wspomnianą muzyką i tym, że latając na boki nasza postać z jakiegoś powodu porusza się wolniej - nie stwierdziłem.
Fanom Harvest Moona gorąco polecam!
Jeszcze jakiś losowy screenshot z oficjalnej strony:
Ostatnio edytowany:
2016-03-03 10:44:36