Ciekawa dyskusja rozgorzała na NeoGaf na temat Wiedźmina 3 w wątku z nowymi screenami z gry. Dyskusję zapoczątkował użytkownik Anaxymenes, który jest osobą związaną z produkcją gry, w tym
repoście.

Przytoczę cytat reposta, który to zaczął:

it looks like many gaffers are painting CDP as some magical dev studio with only the best of interests of the gamers in mind. Trust me they are not. The bullshitting with the Witcher 3 started from day 1. PR is creating an overblown vision of a game that doesn't exist while the team is in crazy crunch time for over a year now. There's some bad shit going on that if GAF knew GAF would not like.

Na pewno osoba pisząca to jest z Polski. Zwróciłem uwagę w innych repostach na pisanie "You" z wielkiej litery zwracając się do forumowiczów - to taka nasza językowa przypadłość

Poniekąd potwierdzili te wiadomości prowadzący podcast Niezatapialni ( ex Nieczyste Zagrywki ), którzy wiedzą więcej, ale nie mogą nic zdradzić ( jak zwykle ).

Anaxymenes odradził preordery ( szczególnie wersji konsolowych ) i wstrzymanie się z zakupem aż gra wyjdzie i pojawią się recenzje.

Ile w tym prawdy, trudno powiedzieć, ale CDP chyba nie wydał żadnego oświadczenia.

:salival

Aż trudno uwierzyć, że osoba współtworząca W3 mogłaby srać do własnego gniazda, gdy jej pensja/premia zależy od sukcesu współtworzonej gry... :-/

Lepiej sprawdzić jaki tytuł będzie na wiosnę konkurował z W3 i upewnić się, że to nie "black PR"...

:gli to mogła być osoba, która zna kogoś pracującego przy Wieśku albo ktoś, kto zwolnił się jakiś czas temu.

www.youtube.com/watch?v=CszjRJNcbOo

Tak szczerze, to ja wszystkie niusy dotyczące W3 olewam albo dzielę przez 3, bo nie wierzę, że są w stanie udźwignąć tyle, ile deklarują. Spodziewam się, że W3 będzie najgorszą częścią sagi. Pożyjemy, zobaczymy.

:GLI ja poniekąd rozumiem taki poziom frustracji. Pracowałem w tej branży wiele lat i właśnie crunch, to jeden z powodów dla których już tam nie pracuję ( a drugi to płaca ). Ja przez 2-3 miesiące miałem dosyć, gdy przyszło do crunchu ( nawet zdarzało się zostawanie przez całą noc, najdłużej w robocie przesiedziałem 32 godziny bez snu jeśli dobrze pamiętam ), a co dopiero rok takiej "pracy". Ta branża jest tak zepsuta na tle całego IT, że to się w głowie przeciętnemu Kowalskiemu może nie mieścić niestety. Sfrustrowana osoba, której może całkowicie walić się życie prywatne przez pracę jak najbardziej może w pewnym momencie wybuchnąć i jak to napisałeś, nasrać we własne gniazdo.

Od moda NeoGaf:


Originally Posted by bishoptl

Good morning.

Anaxymenes has been vetted and cleared.

Thanks.




Innymi słowy gość wydaje się "legit".

:salival legitny się pisze

:szatkus

legitnie

BTW - jakiś czas temu wyciekły dokumenty z produkcji W3, więc większość zarzutów typu: "overblown vision of a game that doesn't exist" można zweryfikować (jeśli ktoś lubi spoilery).
Co do crunchu - wystarczy zobaczyć zdjęcie, na którym są zaznaczone osoby które odeszły z CDP po premierze W1.

Czemu CDP miałby oszukać fanów i wyuścić kiepską grę, mimo tego całego zamieszania? Przecież to by praktycznie oznaczało śmierć twórców. Poza tym, to co dotychczas pokazali prezentuje się na tyle dobrze, że ten post można w zasadzie zignorować.
A co do preorderów - czemu ktokolwiek miałby kupować kota w worku?

"A co do preorderów - czemu ktokolwiek miałby kupować kota w worku?"

Bo mogą.

:gietek ja akurat niezupełnie miałem na celu zwrócenia uwagi na możliwość oszukania fanów. Zmuszą ludzi do jeszcze dłuższych godzin, pracy w weekendy i dopną jako tako celu. Mi bardziej chodziło zwrócenie uwagi na roczny crunch. Natomiast płace w gamedevie należą do najniższych patrząc na IT/Software development. Ta branża gnije od środka. Tylko że po premierze ludzie odejdą, a przyjdą następni zapaleńcy, którzy zgodzą się pracować za marną stawkę, byle tylko spełnić marzenia o pracy w tej branży Wyżej napisałem, że właśnie z takich powodów sam opuściłem ten "obóz pracy" po latach. Dlatego rozumiem, jeśli ktoś naprawdę się sfrustrował taką sytuacją.

Najgorsze jest to, że w niektórych komentarzach na NeoGaf niektórzy użytkownicy skomentowali to pisząc, że facet powinien wiedzieć, że w tej branży taki crunch to norma. Niewolnictwo też pewnie nazwaliby normą Ja mam szczególne uczulenie na tę branżę, odkąd jednego wieczora po prostu jebnąłem w biurze drzwiami i kazałem technical directorowi sp**lać

:salival, ale ja w ogóle się nie odniosłem do Twojej wypowiedzi
Chodziło mi o namawianie do niekupowania gry przed wydaniem. Być może w branży nie dzieje się najlepiej, ale oczekuję, że końcowy produkt będzie ok.

:gietek - myślę, że nasze intencje dotyczące tego wątku nieco się rozminęły Rozumiem co chcesz powiedzieć. Aczkolwiek pamiętaj, że ciśnięci pracownicy niekoniecznie wykonają pracę dobrze. Produkt się raczej na pewno ukaże ( choć różnie może być z obsuwami terminów ), ale jakość niekoniecznie w takiej sytuacji może być zadowalająca dla graczy.

Natomiast trochę powiem o samej branży. Większość ludzi, z którymi pracowałem w przeszłości dawno dała sobie spokój z pracą dla firm. Albo w ogóle zmienili branżę, albo spróbowali sił z własnymi studiami deweloperskimi ( z bardzo różnym skutkiem ). Powody odejścia zwykle się pokrywają. Darmowe nadgodziny, ciągły crunch jako norma, niesamowity stres, kiepskie zarobki, trudności z wzięciem urlopu. Pisząc o CDPR nie ograniczam tego do Polski. Ta branża tak działa wszędzie. Może się wydawać, że to nie wpływa na końcową jakość produktu, ale naprawdę, hakowanie na ostatnią chwilę, pisanie kodu w nerwach i w stresie naprawdę nie pomaga w tym, by gra działała jak powinna Ale nie ma co się bać, gra się na pewno ukaże.

:salival, być może się rozminęły, aczkolwiek przesłanie kolesia jest dla mnie jasne: w CDPR dzieje się źle, W3 będzie zjebany. Nie kwestionuję problemu crunchu, o którym tak naprawdę nie wiedziałem aż do teraz. Dzięki za raising awareness