Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Forum > Grajdołek Mistrzów > Child of Light
szatkus
szatkus - Superbojownik · przed dinozaurami
Jak widzę gra nie swojego wątka, więc napiszę coś na ten temat.

Pierwsze co wpada w oczy to ładna, rysowana grafika. (postacie są 3D ostylowane, żeby sprawiały wrażenie narysowanych). I postać umie latać!



I to tyle jeśli chodzi o rzeczy w których gra się wyróżnia. Reszta jest prosta do bólu. Fabuła jest... nie przeszkadza, dziecko byłoby w stanie wymyślić lepszą na kolanie. Jest jakaś księżniczka w krainie zwanej Lemurią (nie mylić z "naszą" Lemurią), coś tam złego się dzieje, ktoś kogoś zdradza i takie tam pierdoły. Elementy platformowe na tyle proste, żeby sobie trochę pomachać gałką od pada, ale za bardzo nie przeciążyć szarych komórek. Elementy RPG (bo w teorii ta gra jest RPGiem) są nawet mniej rozbudowane jak w odmóżdżaczach typu Stick of Truth albo Mass Effect. System walki zaebany z klasycznych jRPG, jedyną innowacją jest pasek castingu. Łot, jeśli postać zostanie zaatakowana podczas castowania to anuluje jej atak i cofa trochę inicjatywę. Niby nic wielkiego, ale umiejętnie wykorzystane daje dużą przewagę w walce. Maksymalnie mamy dwie postacie aktywne w walce, ale gdy nadchodzi tura, którejś z nich możemy zrobić zmianę (można też wymieniać martwych towarzyszy). Postacie rozwijamy przez mapkę umiejętności podobną do tej w FF12. Subquestów tyle co kot napłakał.

Mamy jeszcze jakieś latające badziewko, które może nas uzdrawiać, opóźniać przeciwników albo zbierać przedmioty w miejscach do których nie możemy się dostać. Niestety bardzo szybko zjeżdża z mocy (wystarczy gdzieś na wyleczenie 1/4 HP) i wolno się regeneruje.

Jedyną wkurzającą rzeczą jaką znalazłem jest regeneracja między walkami. Najprostszy sposób to zlevelować postać, ale drużyna nieestety nie awansuje synchronicznie, więc niewiele to pomaga. Drugi to jak mówiłem użycie duszka. Do tego od czasu do czasu, można znaleźć kulki, które trzeba zbierać w ściśle określonej kolejności (czasem się do tego rusza, żeby bardziej wkurwić gracza), żeby zregenerowały nam manę i życie (inaczej to jedynie zregeneruje duszka). Często najprościej jest po prostu dać się zabić przez najbliższe potworki, bo po śmierci pojawiamy się z pełnym życiem i maną.

Generalnie jak chcecie trochę potracić czasu i trafi się gdzieś w promocji to warto zagrać. Niczego nie urywa, ale przyjemnie odmóżdża.

--

Sawpel
Sawpel - Stulejman Wspaniały · przed dinozaurami
Znudziła mi się już przy planszy z wiatrakami w tle. Walki tutaj wyglądają jak w pokemonach, przy biciu się ze wszystkim po drodze idzie tak wymaksować postać, że używa się tylko ataku fizycznego i jednego zaklęcia. Nudne to straszliwie i na dłuższą metę męczące.

--
"Więc kim ty jesteś? Tej siły cząstką drobną, co zawsze złego chce, lecz czyni tylko dobro" "Oh no, she's killing blind orphans! That's so evil, I mean which is great but blind orphans!" "Odmawianie kobiecie tańca to ignorowanie części jej osobowości. To zniewaga, którą niełatwo zapomnieć. Bowiem ona miała coś do zaoferowania: swoje oddanie. Przed mężczyzną, który z nią nie tańczy, nigdy nie otworzy swej duszy do samego końca."

szatkus
szatkus - Superbojownik · przed dinozaurami
:sawpel przypominasz mi kolegę, który przeszedł FF7 na 99 poziomie.
Przecież to zanudzić się idzie, jakby się walczyło ze wszystkim po drodze. Oh, wait...
Ostatnio edytowany: 2014-09-17 21:36:59

--

Sawpel
Sawpel - Stulejman Wspaniały · przed dinozaurami
No tak, problem polega na tym, że taki final pomimo walk oferuje coś jeszcze od siebie. W Child Of Light fabuła do tego momentu co wspomniałem powyżej była zwyczajnie nieciekawa. Naprawdę nie interesowało mnie co się stanie potem. Żeby chociaż rozwój postaci był ciekawszy albo coś z tym potworków wypadało, co potem będę mógł na siebie założyć, ale nie, od pierwszej minuty ta gra wygląda identycznie.

Ja w każdej możliwej grze uprawiam grinding jak tylko jest to możliwe. Bo nie lubię skupiać się na technikaliach, tylko powolutku sączyć fabułę wiedząc, że nic mnie nie zaskoczy. A tutaj czy grinduję czy nie, całość i tak mnie nie wciąga. Latanie po zakamarkach i szukanie sekretów daje co najwyżej wizualne korzyści, bo co mi po kolejnym kamieniu?

Jak dla mnie gra ma zmarnowany potencjał

--
"Więc kim ty jesteś? Tej siły cząstką drobną, co zawsze złego chce, lecz czyni tylko dobro" "Oh no, she's killing blind orphans! That's so evil, I mean which is great but blind orphans!" "Odmawianie kobiecie tańca to ignorowanie części jej osobowości. To zniewaga, którą niełatwo zapomnieć. Bowiem ona miała coś do zaoferowania: swoje oddanie. Przed mężczyzną, który z nią nie tańczy, nigdy nie otworzy swej duszy do samego końca."

szatkus
szatkus - Superbojownik · przed dinozaurami
:sawpel Ty potworze! Ja lecę zawsze jak dziki, jak mam problem z walką to zmieniam taktykę na jakąś bardziej adekwatną do przeciwników. Oszczędność czasu, bo zwykle stwory w dalszej części gry dają kilka razy więcej XP niż te wcześniejsze. Twórcy tych gier chyba o tym wiedzą, bo prawie wszystkie jRPG da się przejść bez grindowania.

A swoją drogą kamienie w tej grze dużo dają, szczególnie jak się je umie łączyć

--

Sawpel
Sawpel - Stulejman Wspaniały · przed dinozaurami
Jestem zbyt leniwy, żeby przejmować się takimi rzeczami jak taktyka. W single grywam tylko i wyłącznie dla fabuły i łojenia wrogów jednym ciosem przez łeb. Liczy się tylko brutalna przewaga w sile. Z tego powodu nienawidzę właśnie Dark Souls...

Jak mam się bawić w taktykę, to wolę MoBA.

--
"Więc kim ty jesteś? Tej siły cząstką drobną, co zawsze złego chce, lecz czyni tylko dobro" "Oh no, she's killing blind orphans! That's so evil, I mean which is great but blind orphans!" "Odmawianie kobiecie tańca to ignorowanie części jej osobowości. To zniewaga, którą niełatwo zapomnieć. Bowiem ona miała coś do zaoferowania: swoje oddanie. Przed mężczyzną, który z nią nie tańczy, nigdy nie otworzy swej duszy do samego końca."

Witchie
Trzeba jeszcze dodać, że gra jest nieskończona. Twórcom gry skończył się budżet i cała historia jest bardzo okrojona, a zakończenie "hintuje" że powinno być coś więcej.

Ogólnie - Meh, nie poleciłbym.

--
Apathy’s a tragedy And boredom is a crime
Forum > Grajdołek Mistrzów > Child of Light
Aby pisać na forum zaloguj się lub zarejestruj