To od razu do rzeczy.
Moja dziewczyna ma laptopa Toshiba Sat L200. Padła jej bateria ( po odłączeniu zasilacza, mijało 10 minut i lapek padał). Kupiliśmy parę dni temu zamiennik do do tego laptopa, wczoraj przyszedł. Włożyłem - wszystko pasowało pięknie. Podłączyliśmy zasilacz i włączyliśmy laptopa. Po jakiejś może półtorej godzinie, chciałem zobaczyć ile się naładowało - było że 51%,no to okej, wyjmę zasilacz zobaczę czy działa.
BRZDĘK
Wyjąłem, a laptop się wyłączył... po czym okazało się że bez podłączonego zasilacza laptop się nawet nie uruchamia. System widzi baterię, wszystko się ładuje ale bez wtyczki nie działa.
Jakiś pomysł dlaczego?
Bravo.. pomocy...
Moja dziewczyna ma laptopa Toshiba Sat L200. Padła jej bateria ( po odłączeniu zasilacza, mijało 10 minut i lapek padał). Kupiliśmy parę dni temu zamiennik do do tego laptopa, wczoraj przyszedł. Włożyłem - wszystko pasowało pięknie. Podłączyliśmy zasilacz i włączyliśmy laptopa. Po jakiejś może półtorej godzinie, chciałem zobaczyć ile się naładowało - było że 51%,no to okej, wyjmę zasilacz zobaczę czy działa.
BRZDĘK
Wyjąłem, a laptop się wyłączył... po czym okazało się że bez podłączonego zasilacza laptop się nawet nie uruchamia. System widzi baterię, wszystko się ładuje ale bez wtyczki nie działa.
Jakiś pomysł dlaczego?
Bravo.. pomocy...