Nie jest to chyba typowy smalec, tylko właśnie takie smarowidełko. W smaku lekko słone, kwaśne, słodkie. Takie właśnie lubimy w moim domu



Do przygotowania smalcowego smarowidełka do chleba potrzebujemy:

Około kilograma słoniny
Trzy jabłka
Trzy cebule
Czosnek
Majeranek i sól




Słoninę kroimy w kostkę, wrzucamy do garnka i wytapiamy na małym ogniu. Gdy skwarki zaczynają się złocić zdejmujemy z ognia i dodajemy cebule. Całość znów podgrzewamy pozwalając cebuli lekko się zeszklić. Zdejmujemy z ognia, dodajemy utarte jabłko, majeranek, sól i czosnek. Lekko podgrzewamy i przelewamy do zimnego naczynia.

Zdejmowanie z ognia przed dokładaniem cebuli i jabłek jest konieczne, żeby smalec nie wykipiał.




Może nie wygląda ale smakuje wyśmienicie. Wartość kaloryczna niech będzie milczeniem

Fantastyczne jadło. A jakby do tego dodać odrobinę świeżo mielonego boczku wędzonego, żeby jakaś zawartość mięsna była?

Ja robię podobny ale z następujących składników:

0,5kg boczku surowego
0,5kg słoniny
3 jabłka
3 cebule
garść suszonych grzybów (mielonych)
garść orzechów włoskich (mielonych)
3 łyżki kminku
3 łyżki Vegety (zamiast soli)
3 łyżki majeranku

Sposób przygotowania taki sam jak w przepisie powyżej. Smak wychodzi różny w zależności od użytych jabłek.

Kolejny przetestowany przepis z "kuchni pełnej niespodzianek". Zrobiłem dokładnie tak, jak w przepisie Autorki i jest bardzo dobre.
Dlaczego nigdy wcześniej nie dodawałem jabłek, nie wiem. Jabłka świetnie równoważą całość, polecam!