Poczeba:
makaron penne
ser gorgonzola
mleko i masło
szpinak (mrożony ze śmietaną pasuje)
Się gotuje makaron jak kto umie. W rondelku lub innym urządzeniu roztapiamy łyżkę masła, w tym maśle - ser gorgonzola (jedno opakowanie 200 g wystarcza spokojnie na 4 porcje), i dodajemy trochę mleka, co by złagodzić ostry smak sera. Trzeba jeszcze jakoś uporać się ze szpinakiem, ale on zazwyczaj nie jest agresywny, do garnka go, sam się rozpuści; warto dodać pieprz i odrobinę vegety.
Chlapiemy makaron sosem i szpinakiem.
Ma toto smak dosyć charakterystyczny, ale po kilku kęsach zjadacze zazwyczaj przestają narzekać, pod koniec nawet im smakuje.
Się nie można zrażać zapachem sera li tylko.
To ja mówiłam, pfefferminztee. Smacznego.
makaron penne
ser gorgonzola
mleko i masło
szpinak (mrożony ze śmietaną pasuje)
Się gotuje makaron jak kto umie. W rondelku lub innym urządzeniu roztapiamy łyżkę masła, w tym maśle - ser gorgonzola (jedno opakowanie 200 g wystarcza spokojnie na 4 porcje), i dodajemy trochę mleka, co by złagodzić ostry smak sera. Trzeba jeszcze jakoś uporać się ze szpinakiem, ale on zazwyczaj nie jest agresywny, do garnka go, sam się rozpuści; warto dodać pieprz i odrobinę vegety.
Chlapiemy makaron sosem i szpinakiem.
Ma toto smak dosyć charakterystyczny, ale po kilku kęsach zjadacze zazwyczaj przestają narzekać, pod koniec nawet im smakuje.
Się nie można zrażać zapachem sera li tylko.
To ja mówiłam, pfefferminztee. Smacznego.