)Ladnej!)Blondynce zepsulo sie auto, a facet, ktory stal na skrzyzowaniu za nia, wciskal ze zloscia klakson.
Blondyna podeszla do niego i zaproponowala:
" moze ty sprobujesz uruchomic moje auto, a ja sie poloze na twoim klaksonie"?
-------------*---*---*------------------------
Widzialem zdjecie tej ryby! - mowi Tosiek do Jozka. -Co mi tu pier....
ze wazyla ona 20 kilo! 5 kilo - gora!
Na to Jozek: " ryba moze stracic duzo wagi podczas walki ze mna!"
(OK, ten drugi to zupelnie do dupy. Ta pierwsza dupa - so so.)
Blondyna podeszla do niego i zaproponowala:
" moze ty sprobujesz uruchomic moje auto, a ja sie poloze na twoim klaksonie"?
-------------*---*---*------------------------
Widzialem zdjecie tej ryby! - mowi Tosiek do Jozka. -Co mi tu pier....
ze wazyla ona 20 kilo! 5 kilo - gora!
Na to Jozek: " ryba moze stracic duzo wagi podczas walki ze mna!"
(OK, ten drugi to zupelnie do dupy. Ta pierwsza dupa - so so.)