Cóż, na pewno wszyscy miewali, miewają i będą miewać przygody z napisami ściągniętymi z netu do filmów wszelakich. Cóż jak zapewne wielu z Was mam to szczęście, że jeśli film jest po angielsku to sobie mogę napisy wyłączyć. Ale znajomość języka ma jescze jedną zaletę - można się nieźle uśmiać (nawet jeśli film nie jest śmieszny) z napisów. Było tego wiele, ale perełkę stanowi tekst znaleziony w filmie "Dude, where is my car?" (Stray, gdzie moja bryka?).
Oto scena: kolesie wyciągają z jakiejś szafki różne ciekawe przedmioty. Jednym z nich jest słomka - taka jak kiedyś w reklamie Mirindy - cała zakręcona i powywijana. Jeden z bohaterów rzuca na ten czas tekst:
- Cool straw!
So w tłumaczeniu powinno brzmieć (mniej więcej) - "Czadowa słomka!" (nawet "zaje-kurwa-bista słomka" było by dobrze )
Ale tłumaczenia, które pojawiło się w tym momencie na ekranie się nie spodziewałem:
- "Chłodna słoma"
Nic już nie było mnie w stanie bardziej rozbawić w tym filmie!!
Pozdrawiam bojownictwo