Do wszystkim.
Dziś postanowiłem, że na cały przyszły tydzień wezmę sobie urlop. Wypełniłem kartę urlopową zaniosłem do podpisu przez szefową mojego działu i po jego złożeniu w/w karta wylądowała w kadrach. Tyle tytułem wstępu - część "treściwa" będzie krótsza.
Przed momentem moja luba zapytała mnie dlaczego biorę ten urlop - na co ja zgodnie z prawdą powiedziałem, że muszę odpocząć. Kolejne pytanie brzmiało: "A od czego odpocząć" Powiedziałem, że w nocy śnią mi się już cyferki i mam dość. Na co moje kochanie ze smutną minką: "To ja Ci się już nie śnię". Odpowiedziałem, że i owszem ale w otoczeniu liczb - na co Ona bez zastanowienia wyparowała z jeszcze większym smutkiem: "To bardzo źle, bo ja chyba jestem grubsza od jedynki ".
I jak takiej nie kochać
Merci for achtung.
Dziś postanowiłem, że na cały przyszły tydzień wezmę sobie urlop. Wypełniłem kartę urlopową zaniosłem do podpisu przez szefową mojego działu i po jego złożeniu w/w karta wylądowała w kadrach. Tyle tytułem wstępu - część "treściwa" będzie krótsza.
Przed momentem moja luba zapytała mnie dlaczego biorę ten urlop - na co ja zgodnie z prawdą powiedziałem, że muszę odpocząć. Kolejne pytanie brzmiało: "A od czego odpocząć" Powiedziałem, że w nocy śnią mi się już cyferki i mam dość. Na co moje kochanie ze smutną minką: "To ja Ci się już nie śnię". Odpowiedziałem, że i owszem ale w otoczeniu liczb - na co Ona bez zastanowienia wyparowała z jeszcze większym smutkiem: "To bardzo źle, bo ja chyba jestem grubsza od jedynki ".
I jak takiej nie kochać
Merci for achtung.