Poszukując w Internecie rozwiązania dylematu, czy nazwy polskich herbów odmieniają się, czy nie (ja twierdzę, że nie), znalazłam parę nowych ćwiczeń, łamiących język
- Czy rak trzyma szczypcami strzęp szczawiu, czy trzy części trzciny?
- Szedł Sasza suchą szosą w czasie suszy. Susza Saszę bardzo suszy.
- Utopienie tego mężczyzny było największym z przestępstw w Strwiążu dokonanych.
- Rozrewolwerowany rewolwerowiec.
- Widzę szczyt, a za szczytem, zaszczyt za zaszczytem.
- Wyindywidualizowaliśmy się z rozentuzjazmowanego tłumu.
- Wygumoleumowaliśmy.
- Wielki mistrz w skrwawionej zbroi.
https://www.joemonster.org/phorum/read.php?f=3&i=205&t=205">A tu jest poprzednia część
- Czy rak trzyma szczypcami strzęp szczawiu, czy trzy części trzciny?
- Szedł Sasza suchą szosą w czasie suszy. Susza Saszę bardzo suszy.
- Utopienie tego mężczyzny było największym z przestępstw w Strwiążu dokonanych.
- Rozrewolwerowany rewolwerowiec.
- Widzę szczyt, a za szczytem, zaszczyt za zaszczytem.
- Wyindywidualizowaliśmy się z rozentuzjazmowanego tłumu.
- Wygumoleumowaliśmy.
- Wielki mistrz w skrwawionej zbroi.
https://www.joemonster.org/phorum/read.php?f=3&i=205&t=205">A tu jest poprzednia część