wieczór
Jako ,że jutro raczej nie będe mieć czasu niczego wrzucić a raczej mną bedą rzucać, najpierw na uczelni a później jade kupić prezenty , sic bedzie ciekawy jutrzejszy dzień, to kącik jutrzejszy wrzucam dzisiaj
Warhammer
krasnolud do człowieka: ty, uważaj co mówisz bo ci krzywdę zrobię
odpowiedź: ja mam 198 cm, ty - 140. Twoja głowa jest na wysokości mojego
pasa. Mam ci powiedzieć, co ty możesz mi zrobić ?
Archaon (człowiek, wojownik) leci z młotem bojowym na maga, właśnie kończącego inkantację.
MG mówi, że w ręku maga pojawia się nagle paskudna halabarda, bardzo magiczna.
MG: mag zamierza się na ciebie ...
Archaon: jak to ? on ma drzewcową, ja mam 55 inicjatywy i on jest pierwszy? Chyba nie lałeś ?!?!
MG: [perfidny uśmiech]
Archaon:[zrezygnowany] eee ... hmmm ... ja nie lałem ?
MG: idziecie sobie droga, słoneczko świeci, muchy bzykają, motylki ...
gracz: muchy bzykają motylki ????
Sesja przy wnerwionym MG , tzn niewazne jaka rozgrywka to PP albo tworzenie postaci co 30 minut z niesłychana precyzją
Przy 3 podejściu już wszyscy rozbawieni Mistrzem :
Gracz1: gdzie jest Gracz2 ?
MG: poszedł go lasu ...
G3:[ z paskudnym usmiechem w strone MG] i rozszarpały go borsuki ...
MG: jak by to powiedzieć ... facet obciął ci ramię ...
G1: jak to ? to co ja będe teraz robił ?
G2: będziesz walił konia lewą ręką
Shadowrun
MG: ... a ciezarowka dojechalo jeszcze jakichs 40 dzieci...
Olo: hmm.. 40? To trzeba bedzie wziac wiecej amunicji.
Olo: No i co? Plan jest prosty: wysadzamy i wchodzimy tam.....
Michal: Sluchaj trojka....co? to ja jestem trojka? to co ty k...a jestes?
Olo: No dobra wysadzajmy, bo sie nudno robi.....
Michal: [...] mozna z szoferki strzelac przez przednia szybe...
Olo: To ja go zagadam, a pozniej zalatwie...
- Przepraszam.... [ciach]...
Olo: Dobra nie ma co myslec, jedzmy po sprzet.
Olo: No to wpierdzielamy sie na rympal i rozpierdzielamy wszystko.
MG: No to co robisz?
Wiesiek( pod obstrzałem): K...a, mysle w która strone spier**lac.
(po tym, jak gracz sie wychylił ponad samochodem zarobił kulkę i zobaczył, że dym z granatu dymnego (heavy smoke) jeszcze się nie podniósł)
Wiesiek: Po coś taki ciężki dym kupowal, frajerze!
(podczas osłaniania taktycznego wycofania)
MG: ...a on zemdlal z wykrwawienia.
Wiesiek: Zemdlal? Pojebalo go czy co? W takiej chwili?
Olo (podczas tworzenia postaci): Chce miec fobie na tłum ludzi.
MG: ?
Olo: No, że jak widze tłum to włączam wycieraczki i gazu.
(znajdują się w nowym mieście, broni nie mogli przemycić samolotem)
Czarek: Każdy w tym kraju nosi broń...
Michał: ta, każdy oprócz k....a nas.
(chodząc po tym samym mieście, ale z bardzo wadzącym workiem z
niewiadomo czy nieżywą kobietą).
Czarek: Może ją zakopiemy? Jest w worku to się nie pobrudzi.
Czarek (pod obstrzałem z rkm-u): W ile bym dobiegł do najbliższej osłony?
MG: W jakieś 3/4 taśmy z rkm-u.
Smark (pytajac druzynowego medyka o rannego członka druzyny): Co z nim?
Olo (Medyk, krótko patrząc na pacjenta): Pochować!
Olo: Jestem zielarzem, a teraz nie mam zajecia.
Adrian: Nie mozesz pozbierac ziółek?
Olo: W zimie?
Adrian: A korzonków?
Olo: Kilofem?
__________________________________________________________________
I troszke dla znawców :
Jakich czarów nie powinieneś zapamiętywać :
- Wnerwienie Boskiej Mocy - przeciwieństwo przywołania
- Become dead - przeciwieństwo Resurrect
- Samooślepienie
- Parzące ręce - odwrócone płonące ręce
- Szpony prawnika
- Słowo mocy - Sikaj
- Ochrona przed tlenem
Sławetne ostatnie słowa bohatyrów :
- Ja go zabije ----- najczęściej słyszane na wszystkich sesjach RPG.
- Wchodzimy do środka ---- drugie najbardziej popularne zwłaszcza
przy wrednym MG
- Ciekawe co robi ta dźwignia.
- Mamy szczęście , smok śpi.....
- Potrzebują rzucić 20 zeby mnie pokonać , jestem niezniszczalny!!!!!.
- Rzucam kulę ognia ( w pokoju 3m na 3m)
- Ok przyzywam Balroga.......ups
.....hmmmm czy nie powinniśmy zapalić świec wokół pentagramu?
- Ja pierwszy , ja pierwszy ( wypełniam nową karte postaci.)
Dobra koniec na dzisiaj , pozdrowienia dla wszystkich fanów tego rodzaju humoru i do zobaczenia może na realnych sesyjkach RPG?
Jako ,że jutro raczej nie będe mieć czasu niczego wrzucić a raczej mną bedą rzucać, najpierw na uczelni a później jade kupić prezenty , sic bedzie ciekawy jutrzejszy dzień, to kącik jutrzejszy wrzucam dzisiaj
Warhammer
krasnolud do człowieka: ty, uważaj co mówisz bo ci krzywdę zrobię
odpowiedź: ja mam 198 cm, ty - 140. Twoja głowa jest na wysokości mojego
pasa. Mam ci powiedzieć, co ty możesz mi zrobić ?
Archaon (człowiek, wojownik) leci z młotem bojowym na maga, właśnie kończącego inkantację.
MG mówi, że w ręku maga pojawia się nagle paskudna halabarda, bardzo magiczna.
MG: mag zamierza się na ciebie ...
Archaon: jak to ? on ma drzewcową, ja mam 55 inicjatywy i on jest pierwszy? Chyba nie lałeś ?!?!
MG: [perfidny uśmiech]
Archaon:[zrezygnowany] eee ... hmmm ... ja nie lałem ?
MG: idziecie sobie droga, słoneczko świeci, muchy bzykają, motylki ...
gracz: muchy bzykają motylki ????
Sesja przy wnerwionym MG , tzn niewazne jaka rozgrywka to PP albo tworzenie postaci co 30 minut z niesłychana precyzją
Przy 3 podejściu już wszyscy rozbawieni Mistrzem :
Gracz1: gdzie jest Gracz2 ?
MG: poszedł go lasu ...
G3:[ z paskudnym usmiechem w strone MG] i rozszarpały go borsuki ...
MG: jak by to powiedzieć ... facet obciął ci ramię ...
G1: jak to ? to co ja będe teraz robił ?
G2: będziesz walił konia lewą ręką
Shadowrun
MG: ... a ciezarowka dojechalo jeszcze jakichs 40 dzieci...
Olo: hmm.. 40? To trzeba bedzie wziac wiecej amunicji.
Olo: No i co? Plan jest prosty: wysadzamy i wchodzimy tam.....
Michal: Sluchaj trojka....co? to ja jestem trojka? to co ty k...a jestes?
Olo: No dobra wysadzajmy, bo sie nudno robi.....
Michal: [...] mozna z szoferki strzelac przez przednia szybe...
Olo: To ja go zagadam, a pozniej zalatwie...
- Przepraszam.... [ciach]...
Olo: Dobra nie ma co myslec, jedzmy po sprzet.
Olo: No to wpierdzielamy sie na rympal i rozpierdzielamy wszystko.
MG: No to co robisz?
Wiesiek( pod obstrzałem): K...a, mysle w która strone spier**lac.
(po tym, jak gracz sie wychylił ponad samochodem zarobił kulkę i zobaczył, że dym z granatu dymnego (heavy smoke) jeszcze się nie podniósł)
Wiesiek: Po coś taki ciężki dym kupowal, frajerze!
(podczas osłaniania taktycznego wycofania)
MG: ...a on zemdlal z wykrwawienia.
Wiesiek: Zemdlal? Pojebalo go czy co? W takiej chwili?
Olo (podczas tworzenia postaci): Chce miec fobie na tłum ludzi.
MG: ?
Olo: No, że jak widze tłum to włączam wycieraczki i gazu.
(znajdują się w nowym mieście, broni nie mogli przemycić samolotem)
Czarek: Każdy w tym kraju nosi broń...
Michał: ta, każdy oprócz k....a nas.
(chodząc po tym samym mieście, ale z bardzo wadzącym workiem z
niewiadomo czy nieżywą kobietą).
Czarek: Może ją zakopiemy? Jest w worku to się nie pobrudzi.
Czarek (pod obstrzałem z rkm-u): W ile bym dobiegł do najbliższej osłony?
MG: W jakieś 3/4 taśmy z rkm-u.
Smark (pytajac druzynowego medyka o rannego członka druzyny): Co z nim?
Olo (Medyk, krótko patrząc na pacjenta): Pochować!
Olo: Jestem zielarzem, a teraz nie mam zajecia.
Adrian: Nie mozesz pozbierac ziółek?
Olo: W zimie?
Adrian: A korzonków?
Olo: Kilofem?
__________________________________________________________________
I troszke dla znawców :
Jakich czarów nie powinieneś zapamiętywać :
- Wnerwienie Boskiej Mocy - przeciwieństwo przywołania
- Become dead - przeciwieństwo Resurrect
- Samooślepienie
- Parzące ręce - odwrócone płonące ręce
- Szpony prawnika
- Słowo mocy - Sikaj
- Ochrona przed tlenem
Sławetne ostatnie słowa bohatyrów :
- Ja go zabije ----- najczęściej słyszane na wszystkich sesjach RPG.
- Wchodzimy do środka ---- drugie najbardziej popularne zwłaszcza
przy wrednym MG
- Ciekawe co robi ta dźwignia.
- Mamy szczęście , smok śpi.....
- Potrzebują rzucić 20 zeby mnie pokonać , jestem niezniszczalny!!!!!.
- Rzucam kulę ognia ( w pokoju 3m na 3m)
- Ok przyzywam Balroga.......ups
.....hmmmm czy nie powinniśmy zapalić świec wokół pentagramu?
- Ja pierwszy , ja pierwszy ( wypełniam nową karte postaci.)
Dobra koniec na dzisiaj , pozdrowienia dla wszystkich fanów tego rodzaju humoru i do zobaczenia może na realnych sesyjkach RPG?