mam autentyka.....
Miałem grypę, leżałem chory w łóżku na piętrze.Na dole krzątała sie moja mama, ciotka i dwie kuzynki(ale starsze ode mnie ok.20 lat).Było rano, chyba czułem się już lepiej. Obudziłem się, poranna erekcja jak trzeba no to gacie w dół do kostek, słuchawki na uszy, oczy zamknięte i walę sobie. Skonczyłem,otwieram oczy, patrzę a tu.....na stołku obok łóżka stoi talerz z przygotowanym dla mnie śniadaniem i herbatą....Która osoba mi to przyniosła i widziała jak się zabawiałem nie wiem. Nigdy nie próbowałem podejmowac tematu.....
Miałem grypę, leżałem chory w łóżku na piętrze.Na dole krzątała sie moja mama, ciotka i dwie kuzynki(ale starsze ode mnie ok.20 lat).Było rano, chyba czułem się już lepiej. Obudziłem się, poranna erekcja jak trzeba no to gacie w dół do kostek, słuchawki na uszy, oczy zamknięte i walę sobie. Skonczyłem,otwieram oczy, patrzę a tu.....na stołku obok łóżka stoi talerz z przygotowanym dla mnie śniadaniem i herbatą....Która osoba mi to przyniosła i widziała jak się zabawiałem nie wiem. Nigdy nie próbowałem podejmowac tematu.....