Jasiu popłakuje, gdyż jego chomik oddalił się do Krainy Wiecznych Łowów. Ojciec okazuje zdziwienie:
- Ciekawe. Jak babcia umarła to nie uroniłeś ani jednej łezki...
Na to Jasiu lekko rozeźlony:
- No tak, ale babci nie kupiłem za własne kieszonkowe!
Młody lekarz przyjmuje swój pierwszy poród. Po fakcie pyta o ocenę swej pracy ordynatora.
Ten stwierdza z uśmiechem:
- Nieźle młody człowieku, naprawdę nieźle. Ale na przyszłość niech pan zapamięta – klapsa na tyłek po odebraniu porodu dajemy dziecku nie matce...
Na basenie jeden z ratowników udziela „szałowej“ blondynie prywatnych lekcji pływania. Po jakimś czasie pyta ona niepewnie:
- To mówi pan, że jak pan wyjmnie ten paluszek to utonę?
W tym roku na jednej z polskich plaż nudystów porządkowi nie wpuścili pewnego gościa. A ten się pieklił:
- Jaki niebieski garnitur, jaki k... niebieski garnitur! Jest 12 stopni i jest mi po prostu zimno!
„Nie Peg, nie jestem zrozpaczony. Rozpacz zawiera przecież śladową ilość nadzieji..." Al Bundy
- Ciekawe. Jak babcia umarła to nie uroniłeś ani jednej łezki...
Na to Jasiu lekko rozeźlony:
- No tak, ale babci nie kupiłem za własne kieszonkowe!
Młody lekarz przyjmuje swój pierwszy poród. Po fakcie pyta o ocenę swej pracy ordynatora.
Ten stwierdza z uśmiechem:
- Nieźle młody człowieku, naprawdę nieźle. Ale na przyszłość niech pan zapamięta – klapsa na tyłek po odebraniu porodu dajemy dziecku nie matce...
Na basenie jeden z ratowników udziela „szałowej“ blondynie prywatnych lekcji pływania. Po jakimś czasie pyta ona niepewnie:
- To mówi pan, że jak pan wyjmnie ten paluszek to utonę?
W tym roku na jednej z polskich plaż nudystów porządkowi nie wpuścili pewnego gościa. A ten się pieklił:
- Jaki niebieski garnitur, jaki k... niebieski garnitur! Jest 12 stopni i jest mi po prostu zimno!
„Nie Peg, nie jestem zrozpaczony. Rozpacz zawiera przecież śladową ilość nadzieji..." Al Bundy
--
Seks to taka cicha artyleria kobiet