- Kochany, spójrz jakie kółeczko... Jakie piękne kółeczko! Kup mi... No kup, kup, kup! Proszę, kup, kup, kup!!!
- No dobrze. Poproszę ten obwarzanek z lukrem i Dębowe Mocne.
***
Ciechocinek, wieczór. Dwie panie przy barowym stoliku oczekują "nieoczekiwanego" spotkania na jeden wieczór, a może i nawet romansu na cały turnus. Siedzą, sączą drineczki, popalają papieroski, dyskutują...
Nagle obok ich stolika przechodzi mężczyzna. W zasadzie całkiem przystojny i interesujący, ale zalany w trupa. Zauważywszy łakome kąski prostuje się, podchodzi do stolika i mówi:
- Panie poszwolą, sze szę sznimi szzzaposssnam...
Panie odwróciły głowy i spojrzały na pana:
- Oczywiście, pozwolimy.
Mężczyzna podaje rękę pierwszej:
- Andszej.
Podaje rękę drugiej:
- Łukaszz.
***
Babcia z wnuczką siedzą przy stoliku przed domem. Na stoliku stoi miseczka płatków z mlekiem, które wnuczka wcześniej jadła. Teraz do miseczki z różnych stron zaczynają podchodzić mrówki. Dziewczynka widząc to rozdusiła mrówkę palcem. Babcia strofuje dziecko:
- Jak mogłaś! Przecież mrówki to żywe stworzenia! One też czują ból! Dzieci mają... Pomyśl, siedzą malutkie mrówki w domu i czekają na mamę... A ona nie przyjdzie!
Dziewczynka, rozgniatając paluszkiem kolejną mrówkę:
- I tata też nie przyjdzie!
***
Kiedy Lenin siedział w więzieniu, to z chleba zrobił kałamarz, z mleka atrament, a z sąsiada z celi Nadieżdę Krupską!
***
U nas w bufecie są wafelki "Cudowny dzień" po złotówce. Doszła moja kolejka, kładę dwa złote i mówię:
- Dwa "Cudowne dni".
Na co młodziutka i ładniutka pani odpowiedziała:
- Nie mogę ich panu dać, bo mąż się będzie wściekał...
***
- Heniek, śniła mi się wczoraj ryba faszeerowana. Nie wiesz co to może znaczyć?
- Ty spałaś? A ja myślę ,czemu ty się tak szybko zgodziłaś...
***
Pojechała dziewczyna nad morze. Sama nie odpoczęła i innym nie dała...
***
Nowy Ruski do swojej kobiety:
- Ty przychodzisz do mnie tylko wtedy jak kasy potrzebujesz...
- A co? Za rzadko?
- No dobrze. Poproszę ten obwarzanek z lukrem i Dębowe Mocne.
***
Ciechocinek, wieczór. Dwie panie przy barowym stoliku oczekują "nieoczekiwanego" spotkania na jeden wieczór, a może i nawet romansu na cały turnus. Siedzą, sączą drineczki, popalają papieroski, dyskutują...
Nagle obok ich stolika przechodzi mężczyzna. W zasadzie całkiem przystojny i interesujący, ale zalany w trupa. Zauważywszy łakome kąski prostuje się, podchodzi do stolika i mówi:
- Panie poszwolą, sze szę sznimi szzzaposssnam...
Panie odwróciły głowy i spojrzały na pana:
- Oczywiście, pozwolimy.
Mężczyzna podaje rękę pierwszej:
- Andszej.
Podaje rękę drugiej:
- Łukaszz.
***
Babcia z wnuczką siedzą przy stoliku przed domem. Na stoliku stoi miseczka płatków z mlekiem, które wnuczka wcześniej jadła. Teraz do miseczki z różnych stron zaczynają podchodzić mrówki. Dziewczynka widząc to rozdusiła mrówkę palcem. Babcia strofuje dziecko:
- Jak mogłaś! Przecież mrówki to żywe stworzenia! One też czują ból! Dzieci mają... Pomyśl, siedzą malutkie mrówki w domu i czekają na mamę... A ona nie przyjdzie!
Dziewczynka, rozgniatając paluszkiem kolejną mrówkę:
- I tata też nie przyjdzie!
***
Kiedy Lenin siedział w więzieniu, to z chleba zrobił kałamarz, z mleka atrament, a z sąsiada z celi Nadieżdę Krupską!
***
U nas w bufecie są wafelki "Cudowny dzień" po złotówce. Doszła moja kolejka, kładę dwa złote i mówię:
- Dwa "Cudowne dni".
Na co młodziutka i ładniutka pani odpowiedziała:
- Nie mogę ich panu dać, bo mąż się będzie wściekał...
***
- Heniek, śniła mi się wczoraj ryba faszeerowana. Nie wiesz co to może znaczyć?
- Ty spałaś? A ja myślę ,czemu ty się tak szybko zgodziłaś...
***
Pojechała dziewczyna nad morze. Sama nie odpoczęła i innym nie dała...
***
Nowy Ruski do swojej kobiety:
- Ty przychodzisz do mnie tylko wtedy jak kasy potrzebujesz...
- A co? Za rzadko?
--
... bo ja mam dynamicznie przydzielane IQ... i należę do prowschodniego kolektywu!!!
Jak tu u was pięknie i wesoło! Mogę już iść?