Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Forum > Kawały Mięsne > Najgłupsze ksywki
StreetPunk
Podawajcie najgłupsze ksywki ludzi, których to mieliście dane w swoim życiu spotkać. Na początek pare przykładów, które mi udało się przypomnieć...

Sytuacja pierwsza, chodze to ja sobie w najlepsze po jednym z łódzkich centrów handlowych, mniej więcej jakieś dwa metry przede mną, również z prędkością defiladową idzie chłopak, w pewnym momencie wyciąga telefon, wstukuje numer i dzwoni. Z chwilą w której odbiorca się odezwał, z jego ust usłyszałem coś co mnie powaliło z nóg a mianowicie "Siemanko Grzesiu, przychlast mówi!"

Sytuacja druga, lato, ciepełko, gramy ze znajomymi w ping ponga na osiedlowym placu zabaw. Wśród nas kumpel o ksywce trójkąt (swoją drogą to nawet nie wiem dlaczego). Po pewnym czasie dwie z naszych znajomych, poszły do sklepu po jakąś mineralkę czy coś w ten deseń dla spragniony ping pongistów. Pod nieobecność dziewczyn, Trójkąt stwierdził, że już mu się nie chce grać i idze do domu. Dziewczyny po powrecie, kiedy dostrzegły, że kogoś tu brakuje, od razu zapytły się gdzie jest Trójkąt, na co uzyskały szybką i nie przemyślaną odpowiedź "poszedł na kwadrat"

Sytuacja trzecia, ja, znajomy i koleżka o ksywce kawka, ksywka jak ksywka ale do rzeczy. Ja ze znajomym ruszamy w bliżej nie określonym kierunku, Kawka zajęty pisaniem sms-a nawet nie zorientował się, że już nas nie ma koło niego. Przeszliśmy kilkanaście metrów, po czym znajomy odwraca się i woła nieświadomego kumpla. Brzmiało to mniej wiecej tak: "Kawka, no chodź a nie stoisz i się gapisz jak szpak w piz*e"

I tak na koniec jeszcze: Zdarzyło mi się kiedyś poznać braci, o wymownych ksywkach. Młodszy-Dałni, starszy-Jemioł

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
Momotoro - Superbojownik · przed dinozaurami
-Donaldku, Donalkuniu
-Jareczku Jaruniu

--
Jak daleko nie pojedziesz benzyna na pewno się skończy:)

Hominicus
Ja mam Jaba - po prostu Jaba

--
https://www.naszarodzina.info - I know how does blowing in the wind feels like... i`m a spoiler

forewa
forewa - Superbojowniczka · przed dinozaurami
Moim faworytem jest kolega Pisior

--
chwilowo nie posiadam

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
SatAnka - Superbojowniczka · przed dinozaurami
Ćwikła i Tolkien - oba od nazwiska

amiz74
amiz74 - Superbojownik · przed dinozaurami
Kolo ze szkoły miał ksywkę Kakuś.

Na mnie wołali Rumcajs (Golę sie od siódmej klasy podstawówki. Tak wyszło)

Był jeszcze Jarek K. Ksywka Cypisek bo najdrobniejszy w klasie przez pierwsze dwa lata ogólniaka. Razem żeśmy balowali hehehe

Kitek (Ś.P. Adam K. )

A u mojej teściowej na wsi jest gość z ksywką Wusztu. Był kiedyś na śląsku i tam mu się spodobało słówko wurst czyli żarcie. I tak go używał na okrągło, że do niego przylgnęło.

--
Ani się obejrzałem jak zacząłem trącić "Steampunkiem" i stałem się "Vintage".

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
Kumpel z liceum miał ksywę Banan.

--
Nie lubię kiedy po moim domu chodzi lądolód i hałasuje jakby mielił pasztet.

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
w_irek - Superbojownik · przed dinozaurami
Koniec lat 70, sierpień. Po miesiącu "autostopowania" z kilkoma złotymi w kieszeniach, siedzimy z kumplem przy kawiarnianym stoliku w Krynicy Morskiej, popijając lurzastą kawę i zastanawiamy się czy dojedziemy do Lublina zanim pomrzemy z głodu.
- Jezu, ale bym walnął lufę - przerywa milczenie kumpel
W tym momencie otwierają się drzwi i wchodzi dwóch kolesi z kropkami w kącikach oczu. Podchodzą oczywiście do nas i jeden z nich pyta:
- Gdzie śpita chłopaki ?
- Mamy namiot na polu nad morzem - odpowiadam
- To jeśli nas przekimacie, zabieramy was w rejs po knajpach Krynicy.
Zgodę wyraziliśmy natychmiast i już przy pierwszej flaszce, która w sekundę pojawiła się na stoliku nastąpiła prezentacja.
Jeden "nazywał się" Psitwa a drugi Kilder.



PS. Zabawa wyszła przednia. W jedną noc chłopaki wydali cztery razy więcej niż my przez miesiąc.

--
Brak_Sygnaturki

-uki-
-uki- - Superbojownik · przed dinozaurami
"wzorzec" - kumpel był niesamowicie chudy, ktoś kiedyś powiedział, że mógłby być wzorcem kilograma... i tak już zostało :P

Striker45

Jeden z moich kumpli w technikum, który był rasowym słuchaczem metalu i doskonale wpisywał się w tą subkulturę, długie włosy, glany, broda i jedno i to samo czarne, niesympatyczne ubranie. Ksywę ma Aids, choć on sie przyznaje do słowa Ejc. Przypomniała mi się historia, gdy wyslaliśmy go do jakiegoś spożywczego sklepu po piwo i jakieś inne rzeczy. Gdy stał na końcu długiej kolejki inny kolega zawołał " Aids, weź gumy!!! " Reakcja ludzi w kolejce była natychmiastowa, oczywiście wszyscy go przepuslili, uważając aby przypadkiem "brudasa" nie dotknąć.

Młodszy brat opowiadał mi, że jakiś kolega jego kolegi... ma w klasie jakiegoś kolesia, którego z racji swojej puszystej postury nazwali Hydrofor, ale że długo się to wymawia, to zostało mu na koniec Bojler.

--
Image Hosted by ImageShack.us

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
Fisza - Bojowniczka · przed dinozaurami
mialam kumpla o ksywie Budyń- oberwał kiedyś drożdżówką z tymże przysmakiem
kolega Piotrek ma ksywe Rysio (ktos sie kiedys kopsnal w czytaniu jego nabazgranego nazwska w czasie sprawdzania obecnosici a ze troche taki Rysio z niego to juz tak został)
poza tym uwazam ze moja ksywa tez jest nieco dziwna zastanawia mnie co mnie sklonilo do wymyslenia jej lata temu...co gorsza przyjela sie w codziennym uzytkowaniu(zwlaszcza przez Rysia)

moonchild73
Koleżanka ze szkolnej ławy była zażartą fanką takiego duńskiego satanisty zwanego King Diamond (może ktoś pamięta). Ktoś kiedyś nazwał ją Rastamanka, szczęśliwa z tego powodu nie była, całą szkołę się to za nią ciągnęło.
W czasach, kiedy mój wiek oscylował w granicach późnych -nastu był taki kolega, któremu wiecznie kasy brakowało. W razie jakiejś zrzutki celem zakupienia rozweselaczy jemu zawsze robiło się głupio i mówił "To ja ogórki przyniosę". Teraz prowadzi własną działalność i już mu raczej nie brakuje ale ksywa Ogórek pozostała.

--
Jakoś nic mądrego nie przychodzi mi do głowy...

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
Auschwitz, chyba nie mieliście takie ksywki? Nie powiem, gruby nie nie byłem i nie jestem...

--
W antryju na byfyju stoua szolka tyju.

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
Fisza - Bojowniczka · przed dinozaurami
moja ulubiona osobista ksywa to Łysa wlosy mam na glowie a w okresie kiedy mi ja nadano to nawet sporo wiecej ic bylo a a wszytko przez rpga taka sobie postac wymyslilam ciekawą :P
duzo ksywek mialm p drodze do Fiszy
np karczoch - nie wiem skad sie wziął..

orch_32
orch_32 - Superbojownik · przed dinozaurami
Stolec klasowy

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
George - fizyk się rąbnął nie wiem o czym myślał bo kolega miał Grzegorz na imię.

Indy - od Indiany Jonesa. geneza śmieszniejsza od ksywy - nauczycielka angielskiego Bułgarka z pochodzenia (już jest śmiesznie) nie umiała wymówić ni chu chu imienia Przemysław a że kolega siedział ostatni w ostatnim rzędzie to się jej skojarzyło z Indiana jones - ostatnia krucjata i Indy zostało.
Potem Indy zmienił się w Kukusia od Cookie monster.

Rubin - od tv a nie od klejnotu koleżanka miała taką prostokątną twarz, staram się nie wnikać w sposób myślenia kolegów od ksyw.

--
Suwaczek z babyboom.pl

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
1. Klasycznie
Przy ponad dwóch metrach wzrostu mam ksywkę... Mały.

2. Nadanie ksywy
Wołamy kumpla na ulicy.
- Michał!
Zero reakcji kolegi.
- Michał!
Znów zero reakcji.
- Geju!
I wreszcie sie obrócił gej, a ksywka niestety pozostała

3. Kilka ksywek znajomych: Wycior, Rzeżucha, Czarnuch, Robokop, Chester, Bzylu, T1000, Cozzack, Miszcz Mijagi no i oczywiście Guma i słynny tekst w jego obecności: "Guma, nie pękaj".

Aerfal
Aerfal - Superbojownik · przed dinozaurami
Na mnie bardzo, bardzo dawno temu wołali "bananowy potwór"... no comment

--
Wait now, what did they say about the human body and proportions of things?
Blood is an energy conductor. I am full of that all I need is an outlet.

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
Mieliśmy w klasie dziewczynę o nazwisku Eichberger, nikomu nie chciało się tego wymawiać , dużo łatwiej niż "Ejśberger" było mówić "Aśburger" , to przeewoluowało w "hamburger".Niestety nadal było za długie, tak,że ostatecznie przez 3 lata wołaliśmy na nią "kebab" co przyjęło sie błyskawicznie

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
Ja w szkole podstawowej miałem ksywkę "Spojler", ponieważ charakterystycznie podnosiłem grzywkę do góry, używając różnych środków chemicznych: żel lub pianka. Pod koniec podstawówki otrzymałem nawet nagrodę, za: "Codzienne zmagania w celu utrzymania charakterystycznego kształtu grzywki". W szkole średniej, jednak komuś się nie spodobał ten trend i dostałem ksywkę: "Alfons", co zmusiło mnie do zaprzestania: "Codziennych zmagać w celu utrzymania charakterystycznego kształtu grzywki".

A co do ksywek znajomych: Tołdi, Kokosza za grosza, Szalona Kuna, Pała, Dynia, Aras Wierciszparas, Satan, Kogucik,

--

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
Shmi - Superbojownik · przed dinozaurami
Aras Wierciszparas !



Kolega ma pseudonim Barbarossa, bo jego broda i włosy są rude. Inny kolega zwie się Baryłą, z wiadomych powodów. Jest też Idealistka, Anna Maria De Wolaj, Głupia (mądra to ona nie jest), Paris, Jennifer, kosmitka (wciąż tworzy figurki kosmitów ze sreberek po kanapkach), piszczała (koleś z problemami z głosem), Pedałniel Pedalski (Daniel Podolski) i inni, których wymieniać nie chce mi się .

A na mnie swego czasu wołano Katedra z racji tego, że co niedzielę do kościoła spieszyłem.

--
Ni! Ni! Ni!

kornikk
cmentarz vel smentarz vel halun. nie wiem czemu ale za dwoma pierwszymi kolega nie przepada

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
Banan, Gejozo, Kanapka, Kalafior, Sabaka, Śledź, Prezes
Stary kumpel miał ksywkę Gówno (od nazwiska PODOBNIE brzmiącego)

Lura
Lura - Superbojownik · przed dinozaurami
Raz na imprezie znajoma przedstawila mi swojego brata - ksywa Dupa...
Z paru ciekawych to moze jeszcze Kuna, Clinton (brat moj rodzony), Panda, Uzi, Pastor aka Demolka aka Nastoletni(do swietych nie nalezy, nascie tez mu juz minelo), Morszczuk znany jako Platyna i moze jeszcze Garb tu bedzie pasowal

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
kolegę mieliśmy takiego misiaczkowatego o pulchnej sylwetce. A ponieważ nie byliśmy prymitywni więc twórczo nazwaliśmy go Rubens, ale żeby bardziej podkreślić jego rubensowskość szybko przechrzciliśmy na Grubens Za to inny "misiaczek", już standardowo, został Pontonem alias Bembenem. Był też z nami Tul. Ale bynajmniej nie od toola. Często cytował jakiś polski film gdzie podczas walki bokserskiej ktoś krzyczał: Sędzia, ty ciulu! A ponieważ "ciu" brzmiało bardziej jak "tiu" - został tiulem a w końcu tulem.

--
Moja opinia może się zmieniać, ale nie fakt, że mam rację.

Scarlett_666
Moja koleżanka z podstawówki miała wdzięczną ksywę Jebokieł. Pierwsza część nawiązywała do jej charakteru, a druga wzięła się stąd, że koleżanka miała brzydkie, zepsute zęby.

Stomatologicznych ksyw ciąg dalszy: znajomi nazywali pewnego osobnika "Dziąsło", bo jak się śmiał (a śmiał się cały czas), to pokazywał dziąsła, jak koń.


Kolejna koleżanka, tym razem z liceum, miała ksywę Hydrocef. Wzięło się to stąd, że laska była mała i chuda, ale miała nieproporcjonalnie dużą głowę, jak przy wodogłowiu. Wodogłowie = hydrocefalia, w skrócie Hydrocef.

Znajoma para ma zbiorowa ksywę Flaki. Owi znajomi są flegmatykami, wszystko robią powoli. Koleżanka stwierdziła, że są "rozlaźli jak flaki". No i zostali Flakami.

--
" I don't necessarily agree with everything I think" Andrew Eldritch

maciu12
maciu12 - Superbojownik · przed dinozaurami
Kolega zwie się Gruba, więc najpierw powstało Gruby, ale ze gruby nie jest to przeszło w Wąski (nie pytajcie czemu).
Natomiast kolega #2 ma ksywę Buła od tego ze do L.O. zawsze przynosił 3 bułki na śniadanie.
Kolega #3 nazwany Afro -trochę dłuższe włosy i trochę wiatru i wyglądał jak typowy afro

maciu12
maciu12 - Superbojownik · przed dinozaurami
Kolega zwie się Gruba, więc najpierw powstało Gruby, ale ze gruby nie jest to przeszło w Wąski (nie pytajcie czemu).
Natomiast kolega #2 ma ksywę Buła od tego ze do L.O. zawsze przynosił 3 bułki na śniadanie.
Kolega #3 nazwany Afro -trochę dłuższe włosy i trochę wiatru i wyglądał jak typowy afro

maciu12
maciu12 - Superbojownik · przed dinozaurami
Kolega zwie się Gruba, więc najpierw powstało Gruby, ale ze gruby nie jest to przeszło w Wąski (nie pytajcie czemu).
Natomiast kolega #2 ma ksywę Buła od tego ze do L.O. zawsze przynosił 3 bułki na śniadanie.
Kolega #3 nazwany Afro -trochę dłuższe włosy i trochę wiatru i wyglądał jak typowy afro

micbea
micbea - Superbojownik · przed dinozaurami
forewa: U nas na osiedlu tez mielismy kolege Pisiora. I kolege Mutka (Mutek to skrot od Mutant).

--
"Don't pray in my school, and I won't think in your church."
Forum > Kawały Mięsne > Najgłupsze ksywki
Aby pisać na forum zaloguj się lub zarejestruj