Mam kolegę, który jest recepcjonista w czterogwiazdkowym Holiday inn **** w Glasgow. Wczoraj miał niewidomego gościa toteż żeby ułatwić mu pobyt oprowadzał go po pokoju. Grzecznie tłumaczy mu co gdzie jest, "pokazuje" rożne sprzęty itp. Po wszystkim pyta go po czy łazienkę tez mu "pokazać".
A facet ze 100% powaga odpowiada: Nie trzeba, wys*ać sie sam potrafię.
A facet ze 100% powaga odpowiada: Nie trzeba, wys*ać sie sam potrafię.
--
All that's left are me & the other pissed-off cockroach motherfuckers.