Autentyczna historia, opowiedziana przez znajomego profesora.
Egzamin z historii. Sędziwy profesor zadaje studentowi kolejne pytania, jednak ten plącze się, nie kończy odpowiedzi - ogólnie rzecz biorąc - jest źle. Pada ostatnie pytanie, być albo nie być:
-No dobrze. A kto w tamtych czasach był władcą Rzymu?
-Cesarz Neron.
-A co pan może mi o nim powiedzieć?
-No cóż, był po części władcą szalonym, słabym ekonomem, także niezbyt dobrym poetą...
-A czy może przytoczyć mi Pan jakiś fragment jego poezjii?
Student spojrzał po sobie. No, to koniec - pomyślał. W przypływie histerii dostrzegł gitarę leżącą w sali. Zapytał profesora, czy mógłby także zaśpiewać tenże fragment poezjii, po czym po chwili przygrywki zaintonował niskim, przerażonym głosem:
"Płonie, płonie Rzym, leci z niego dym"
Profesor poprawił okulary, spojrzał na studenta, po czym powiedział:
-Gratulacje. Dokonał Pan czegoś, czego bezskutecznie starali się dokonać historycy od niemal dwustu lat. Cesarz Neron nie pozostawił po sobie żadnych fragmentów swojej poezjii.
Po czym wpisał studentowi trójkę w indeksie i kazał opuścić salę.
Warto dodać, że ów profesor spędził niemal dwadzieścia lat nad Cesarzem Neronem i tylko w nim się specjalizował.
Egzamin z historii. Sędziwy profesor zadaje studentowi kolejne pytania, jednak ten plącze się, nie kończy odpowiedzi - ogólnie rzecz biorąc - jest źle. Pada ostatnie pytanie, być albo nie być:
-No dobrze. A kto w tamtych czasach był władcą Rzymu?
-Cesarz Neron.
-A co pan może mi o nim powiedzieć?
-No cóż, był po części władcą szalonym, słabym ekonomem, także niezbyt dobrym poetą...
-A czy może przytoczyć mi Pan jakiś fragment jego poezjii?
Student spojrzał po sobie. No, to koniec - pomyślał. W przypływie histerii dostrzegł gitarę leżącą w sali. Zapytał profesora, czy mógłby także zaśpiewać tenże fragment poezjii, po czym po chwili przygrywki zaintonował niskim, przerażonym głosem:
"Płonie, płonie Rzym, leci z niego dym"
Profesor poprawił okulary, spojrzał na studenta, po czym powiedział:
-Gratulacje. Dokonał Pan czegoś, czego bezskutecznie starali się dokonać historycy od niemal dwustu lat. Cesarz Neron nie pozostawił po sobie żadnych fragmentów swojej poezjii.
Po czym wpisał studentowi trójkę w indeksie i kazał opuścić salę.
Warto dodać, że ów profesor spędził niemal dwadzieścia lat nad Cesarzem Neronem i tylko w nim się specjalizował.