Sobota. Dyskoteka w poznańskim klubie Alcatraz. Na parkiecie tłok "niemożebny". Młody chłopak w czasie króciótkiej przerwy między utworami mówi do blond laseczki o "niezłych gabarytach" :
- Dziękuję ci za taniec. Świetnie się poruszasz.
Dziewczyna spogląda na niego szklistymi oczętami i rzuca wściekle :
- Jaki ku*wa taniec. Ja już z dziesięć minut próbuję się do sracza przecisnąć.
****
Lublin. Akademia Medyczna. IV rok. Egzamin z farmakologi.
- Tabletka tego środka przeciwgorączkowego obniża ciepłotę ciała o 1 stopień - mówi wystraszony student - Jeżeli więc naszemu pacjentowi z 39 stopniami gorączki podamy 39 tabletek temperatura spadnie mu do zera.
- Hmmm, słuchając pańskiego "logicznego" wywodu, dochodzę do wniosku, że jest pan kompletnym idiotą - mówi stary profesor - W medycynie taka arytmetyka nie ma zastowania. Jednak w tym konkretnym przypadku muszę przyznać, że ma pan rację. Proszę o indeks. Trójka.
****
- Czerwony Kapturku, masz tutaj koszyczek z pierożkami. Zaniesiesz to babci. - mówi mamusia
- Dobrze.
- A i pamiętaj - krzyczy mama do dziewczynki zamykającej już drzwi - Te z serem po złoty siedemdziesiąt a z mięsem po dwa dwadzieścia.
- Dziękuję ci za taniec. Świetnie się poruszasz.
Dziewczyna spogląda na niego szklistymi oczętami i rzuca wściekle :
- Jaki ku*wa taniec. Ja już z dziesięć minut próbuję się do sracza przecisnąć.
****
Lublin. Akademia Medyczna. IV rok. Egzamin z farmakologi.
- Tabletka tego środka przeciwgorączkowego obniża ciepłotę ciała o 1 stopień - mówi wystraszony student - Jeżeli więc naszemu pacjentowi z 39 stopniami gorączki podamy 39 tabletek temperatura spadnie mu do zera.
- Hmmm, słuchając pańskiego "logicznego" wywodu, dochodzę do wniosku, że jest pan kompletnym idiotą - mówi stary profesor - W medycynie taka arytmetyka nie ma zastowania. Jednak w tym konkretnym przypadku muszę przyznać, że ma pan rację. Proszę o indeks. Trójka.
****
- Czerwony Kapturku, masz tutaj koszyczek z pierożkami. Zaniesiesz to babci. - mówi mamusia
- Dobrze.
- A i pamiętaj - krzyczy mama do dziewczynki zamykającej już drzwi - Te z serem po złoty siedemdziesiąt a z mięsem po dwa dwadzieścia.
--
Brak_Sygnaturki