W Newsweeku była w środku książeczka o Afganistanie właśnie. Ciekawa. Dużo o historii tego biednego kraju, którego ciągle ktoś najeżdża, historii i tradycjach Pasztunów (2/3 mieszkańców), jest też o mudżahedinach, Bin Ladenie, talibach, ich jednookim szefie mulle Omarze.
Jest jeden wątek, który przewija się przez całą książkę - motor Honda i jego charakterystyczny warkot. Bo odległości duże, więc dojechać jakoś trzeba, a motorek lepszy niż koń, odpoczywać nie musi. Wszyscy jeżdżą na motorkach Hondy - wieśniacy, mudżahedini i talibowie. Innych marek nie ma. Każdy ten warkot zna.
Kiedy w końcu Amerykanie się wk...li na talibów po 11 września i zrobili inwazję na ten kraj od razu ruszyli na główną siedzibę talibów, na Kandahar. Jak wieść gminna niesie, na czele ucieczki talibów z tego miasta pędził na swojej Hondzie mułła Omar, w rozwianej tunice, z rozwianą brodą lecącą tuż za nim.
I wyobraźcie sobie teraz, że podczas któregoś ze spotkań na szczycie, prezydent Pakistanu Muszaraf, spotkał się z premierem Japonii i tak zażartował:
- A nie chcielibyście zrobić nowej reklamy Hondy? Pomyślcie - w głąb Afganistanu pędzi na japońskim motorze mułła Omar, w rozwianej tunice, z rozwianą brodą...
Jest jeden wątek, który przewija się przez całą książkę - motor Honda i jego charakterystyczny warkot. Bo odległości duże, więc dojechać jakoś trzeba, a motorek lepszy niż koń, odpoczywać nie musi. Wszyscy jeżdżą na motorkach Hondy - wieśniacy, mudżahedini i talibowie. Innych marek nie ma. Każdy ten warkot zna.
Kiedy w końcu Amerykanie się wk...li na talibów po 11 września i zrobili inwazję na ten kraj od razu ruszyli na główną siedzibę talibów, na Kandahar. Jak wieść gminna niesie, na czele ucieczki talibów z tego miasta pędził na swojej Hondzie mułła Omar, w rozwianej tunice, z rozwianą brodą lecącą tuż za nim.
I wyobraźcie sobie teraz, że podczas któregoś ze spotkań na szczycie, prezydent Pakistanu Muszaraf, spotkał się z premierem Japonii i tak zażartował:
- A nie chcielibyście zrobić nowej reklamy Hondy? Pomyślcie - w głąb Afganistanu pędzi na japońskim motorze mułła Omar, w rozwianej tunice, z rozwianą brodą...