Wróciliśmy z małżonką i 6-letnią córką z zakupów. Rzuciłem wszystkie reklamówki na stół i jeszcze nawet nie zdążyłem nic zrobić a tu już połowica burczy coś o brudnych talerzach. Z miłym uśmiechem rzuciłem "nie wpieniaj mnie". Na to córa "mamo nie wpieniaj taty, bo w nocy inaczej będziesz piszczeć"...
Od dziś bacznie zwracam uwagę na to co mówię przy dziecku
Od dziś bacznie zwracam uwagę na to co mówię przy dziecku
--
Zawsze ten sam.