Kiedys na domowce u mojego kumpla pojawily sie rozne "panie"
Jemu w udziale przypadla taka: 180cm wzrostu i jakies 80 z hakiem kilo wagi(monster) Nadmienie tylko, ze kolega ma 165cm wzrostu i jakies 50 kg wazy ( zasuszony jak szczur w zelaznym sklepie ) Zmeczeni tancem nad ranem polozylismy sie gdzie kto mogl - wiadomo

"Monster" brutalnie wyrywa ze snu mojego kolege harczac:
- daj mnie miske!
potrzasa nim jak kukielka i ponawia prosbe:
- daj mnie miske!
Ten zrywa sie przerazony i po chwili wraca z pokazna micha z tworzywa
"Dama" wstala z wyra, przykucnela nad micha i oddala w nia mocz po czym polozyla sie ponownie spac
On jeszcze dlugo po tym nie zasnal spokojnie

No "tożeś" zapodał . Zaraz Cię pochwalą

hehehe

ja tak w zastępstwie...
Fascynujące...

: Pysqaty - skocz po miskę

no tak i nikt nie szczypiorzy za brak ogonków i kreseczek
"potrząsa nim jak kukiełką" - miał chłopak szczęście, że pacynki z niego nie zrobiła

: RotS - przy tej dysproporcji - Twoja uwaga jak najbardziej na miejscu

All in all you're just another brick in the

doprawdy?

ferie masz, nie?

:wersenian

bbirdy, hehe ferie to ja mialem nie pamietam kiedy, a to wspomnienie jest z przed 15 lat

: Pysqaty to teraz masz 17 ?

ta i nadal nie brak mi fantazji

To się nie nazywa fantazją....ani finezją....ale rzeczywiście brak ci czegoś

robi sie powaznie jak na cmentarzu - a mialo byc tak smiesznie

:Pysqaty co jest śmiesznego w tym, że jakiś kurwiszon naszczał do miski ?

ej słuchajcie nie wiem dlaczego ale ja płaczę ze śmiechu

Skrzywiony wrzut plus kilka dobrych repostów i jest wesoło

w irek, nie widzisz nic smiesznego w tej sytuacji???
trzeba bylo tam byc ciekawe z kim Ty bys wyladawal?
moze z mlodszym "monsterem" 150cm w kapeluszu i brzydsza od dydka

i tak powinno byc ! gniewborsuczy- respect for you man

dobra zegnam wszystkich u mnie tez jest noc.

jeszcze tylko obrzygam sasiadowi drzwi i klade sie spac

dobranoc

On jest po prostu z Illinois... "respect for you man"? Ziom, musisz wiochę robić? Nie wystarczy Ci, że jesteś z CZikago?
...sio

Ale nie ma takiego miasta jak Chicago.. jest Lądek, Lądek zdrój..

co poniektóre re

Mniej śmieszne i bardziej obrzydliwe autentyki już się tu przewijały
Aż się głupio przyznać, ale