Gdy pisarz Bolesław Prus skończył 50 lat ktoś go zapytał:
- Co pan sądzi o sprawach erotycznych ?
- O sprawach erotycznych - pytasz jegomość - mogę powiedzieć tylko tyle, że w ostatnich czasach w tym zakresie zacząłem odczuwać spokój, który mnie niepokoi.
..................

Pisarz Janusz Rudnicki gościł znajomą z Czech i podobno kiedyś zadzwonił do krytyka Henryka Berezy, informując, że odwiedzi go z Czeszką. Na co Bereza:
- Co Ty pier…, przecież Czeszko nie żyje.
..................

Himilsbach: "No więc, miałem raczej burzliwe życie. Bo w 1942 roku zostałem sam. Ani ojca, ani matki, ani kumpli. Ja zwiedziłem kawał świata. Matka pochodziła z nad Bajkału, była Rosjanką, ojciec - Niemcem. Zesłańcem na Syberię. Tam się poznali moi rodzice. Ja się urodziłem pierwszego maja - jak mi mówiła moja matka - o trzeciej po południu. We wszystkich dokumentach mam, że jestem urodzony 31 listopada. A listopad jak wszystkim wiadomo ma nie 31 dni, a zawsze 30." "Przez całe życie, od kiedy stałem się sławny, to nagrałem chyba z 400 wywiadów. Wypytywali się zawsze o moje życie. No to każdemu z nich mówiłem coś innego, bo ile razy można pierd..ić to samo."