Do pięt nie dorastacie tytulaturze w KFC. Bywszy swego czasu przed koronką zauważyłem, że chyba niezbyt przytomnie od strony tłumaczeniowej walczą tam z hierarchią funkcji – nie wiem, żeby wszyscy czuli się równi, czy co? Kierownik zmiany [chyba], któremu pasek od spodni zjechal w okolice genitaliów od ciężaru zamocowanego na tym pasku pęku kluczy, nosił wizytówkę z funkcją... tak, zgadliście. "Pracownik kluczowy"