Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- „Panie doktorze, zaraziłam się koronawirusem na demonstracji.”
A lekarz na to:
- „Wypierdalaj!"
- „Panie doktorze, zaraziłam się koronawirusem na demonstracji.”
A lekarz na to:
- „Wypierdalaj!"
--
Przyczajony tygrys, ukryty smok ;)