Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Forum > Kawały Mięsne > Między innymi makabra (5)
bulcyk22
bulcyk22 - Wiekowy Bojownik · 3 lata temu
WUJASZEK

Trumna stała przed ołtarzem, w opustoszałej kapliczce panował miły półmrok. Kilka świec rzucało blade, chwiejne światło na inkrustowane brzegi katafalku. Biła północ.
Byłem w cudownym nastroju. Byłem szczęśliwy. Wujaszek wreszcie wykorkował i ja czuwałem samotnie przy jego trumnie, tu, w tej przytulnej, mrocznej kapliczce.
Od trzech dni, od kiedy otrzymałem wiadomość o jego śmierci, łykałem nitroglicerynę, bo stany radosnej euforii zmuszały moje zdefektowane serce do nadmiernego wysiłku. Ale to wszystko nie miało znaczenia. Wujaszek wykorkował, chwała Bogu Wszechmogącemu!
Wujaszek wreszcie wykorkował, a ja wciąż nie mogłem w to uwierzyć.
Bo wujaszek umierał już kilkakrotnie i zawsze jakoś wywinął się śmierci. Ten kostyczny staruch, ten Momos za każdym takim razem mawiał, że jest to najlepszy kawał, jaki kiedykolwiek zrobił rodzinie.
Biła północ. Za dziesięć godzin za moim wujaszkiem zatrzasną się drzwi grobowca i wtedy będę mógł powiedzieć: "Niech mu ziemia lekką będzie". I odzyskam całkowity spokój. A potem, potem czeka mnie ekscytująca wizyta u notariusza.
Przebrzmiało ostatnie uderzenie zegara i wtedy usłyszałem stukanie. Było dość energiczne, dobiegało z nieokreślonego miejsca. Nastawiłem uszu. Stukanie rozległo się ponownie, ułożone w sensowną serię. Niemal bezwiednie odczytałem:
- S-o-s.
Sygnał ostatniej nadziei. SOS. Ale skąd tutaj SOS, na miłość boską?
- S-o-s-o-s-o-s-o-s.
Ktoś nadawał Morse'em. Nadawał biegle, tak jak mój wujaszek w czasach, kiedy miał krótkofalówkę i zabawiał się robieniem kawałów innym krótkofalowcom-amatorom.
No, ale ten mamut nie żyje - zapewniłem siebie z tragicznym brakiem przekonania.
- R-a-t-u-n-k-u-s-o-s-r-a-t-u-n-k-u.
Zbliżyłem się do katafalku. Tak, to stąd dobiegało to stukanie. Bez wątpienia to stukanie dobiegało z trumny.
- R-a-t-u-n-k-u-o-t-w-i-e-r-a-ć-r-a-t-u-n-k-u.
Trumna aż się trzęsła od uderzeń. To nie było złudzenie, wujaszek żył! Od początku nie mogłem uwierzyć, że on umarł, i teraz to się na mnie zemściło.
Na chwilę odebrało mi mowę i owładnęła mną rozpacz. Dlaczego, dobry Boże - pomyślałem - nie chcesz przygarnąć tej duszyczki? Dlaczego tak mnie karzesz, dobry Boże?
- Dlaczego?! - wrzasnąłem.
- O-t-w-ó-r-z-r-o-b-e-r-t-o-t-w-ó-r-z.
- Dlaczego?! - wrzasnąłem powtórnie.
- C-o?
- Dlaczego walisz w tę przeklętą trumnę - powiedziałem złamanym głosem. - Nie możesz mówić jak człowiek?
- M-a-m-p-o-d-w-i-ą-z-a-n-ą-b-r-o-d-ę.
- O Jezu - jęknąłem i wróciłem do ławki, bo nogi odmówiły mi posłuszeństwa.
Z neseseru wyjąłem piersiówkę koniaku, który czasem łykam w zastępstwie nitrogliceryny. Łyknąłem także teraz.
Ma podwiązaną brodę - pomyślałem - od trzech dni leży w trumnie, mimo to żyje. Niewiarygodne.
- Prawdziwy cud, że się tam nie udusiłeś - zauważyłem.
- T-u j-e-s-t s-z-p-a-r-a - odstukał wujaszek, uwzględniając z kulturą zasady interpunkcji Morse'a.
- Gdzie?
- W t-r-u-m-n-i-e, n-a-d m-o-j-ą g-ł-o-w-ą. W-i-e-j-e s-t-a-m-t-ą-d.
Pociągnąłem z piersiówki następny łyk. Spokojnie - powiedziałem sobie. - Jeszcze nie wszystko stracone.
Wstałem i obejrzałem tę szparę. Miała długość trzech centymetrów. Ale jeżeli wieje, musi też wywiewać. Dokładnie zbadałem całą trumnę. Istotnie, tuż przy nogach była druga, mniejsza szpara. Rozprostowałem plecy i znowu wróciłem do ławki.
- P-o-s-z-u-k-a-j ł-o-m-u - odezwał się wujaszek.
- Oczywiście - powiedziałem.
Poczułem się raźniej. Wydobyłem z neseseru kanapki i termos z kawą. Była jeszcze gorąca. Jej mocny aromat rozszedł się po kapliczce.
- C-o t-y t-a-m r-o-b-i-s-z? - zastukał wujaszek.
Stawał się niespokojny.
- Właśnie się zastanawiam nad tym łomem - odparłem odwijając z folii kanapki.
- S-p-r-o-w-a-d-ź j-a-k-ą-ś p-o-m-o-c.
- Teraz jest noc, wujaszku - oświadczyłem z pełnymi ustami. - Wszyscy śpią.
- T-y-j-e-s-z-ł-o-b-u-z-i-e - załomotał wujaszek. Wyraźnie tracił cierpliwość. Przestał przestrzegać zasad interpunkcji. - N-a-t-y-c-h-m-i-a-s-t-o-b-u-d-ź-s-w-o-j-ą-m-a-t-k-ę.
- Wiesz, że ona tego nie cierpi.
- C-o?
- Moja matka nie cierpi, jak się ją budzi po nocy.
- T-t-y-s-o-b-i-e-k-p-i-s-z-t-y-ł-a-j-d-u-k-u.
Oho, już nawet zaczął popełniać błędy. Musiał być nielicho zdenerwowany.
No cóż, on był zdenerwowany, ale ja jadłem starając się zachować spokój - tak jak zalecał to lekarz. Okruchy chleba spadały mi na kolana. Lepiłem kulkę z tych okruchów.
- R-o-b-e-r-t.
- Jestem, wujaszku.
- Ż-ą-d-a-m-ż-e-b-y-ś-j-ą-o-b-u-d-z-i-ł.
- Kogo?
- S-w-o-j-ą-m-a-t-k-ę-t-y-d-r-a-n-i-u-m-a-t-k-ę-m-a-t-k-ę-m-a-t-ę-m-a-k-t-a - z wściekłości znów się pomylił, przerwał na chwilę, po czym załomotał bez ładu i składu: Bum, bum, bum!
Kulka w moich palcach stała się ciepła, miękka, podatna na formowanie. Dodałem do niej miąższ z dwóch kromek chleba i zacząłem to wszystko ugniatać w obu dłoniach.
Z chaotycznego łomotania, po krótkiej przerwie, wujaszek przeszedł z powrotem na poprawny alfabet Morse'a.
- R-o-b-e-r-t.
- Słucham wujaszku.
- J-e-ż-e-l-i z-a-r-a-z n-i-e s-p-r-o-w-a-d-z-i-s-z t-u p-o-m-o-c-y, o-s-k-a-r-ż-ę c-i-ę o u-s-i-ł-o-w-a-n-i-e z-a-b-ó-j-s-t-w-a i w-y-d-z-i-e-d-z-i-c-z-ę.
- Oczywiście.
Czułem, że chleb robi się miękki jak plastelina. Podszedłem do katafalku. Wujaszek znowu przerwał, by po chwili spytać:
- Z-n-a-l-a-z-ł-e-ś ł-o-m?
- Och, łom - powiedziałem. - Jesteśmy w kaplicy, wujaszku. Obawiam się, że nie mają tu łomu.
Tak, chleb był już dostatecznie miękki. Odszukałem tę szparę u wezgłowia i starannie wypełniłem ją ugniecionym chlebem.
- C-o-t-y-t-a-m-r-o-b-i-s-z? - zaniepokoił się wujaszek.
- Uszczelniam trumnę - wyjaśniłem. - Żeby cię nie przewiało.
Wujaszek skomentował moje wyjaśnienie długą serią bezładnego walenia. Upłynęła dobra minuta, zanim wyłowiłem jakieś sensowne zdanie:
- T-y-ł-a-j-d-a-k-u-m-o-r-d-e-r-c-o, bum, bum, bum!
- Poczekaj do rana - powiedziałem zalepiając przeciwległą szparę. - Rano przyjdzie tu cała rodzina i jakoś wydostaniemy cię z tej trumny.
- M-o-r-d-e-r-c-a-r-a-t-u-n-k-u, bum, bum, bum! S-o-s-r-a-t-u-n-k-u-r-a-t-u-n-k-u, bum, bum, bum, bum!
Jeszcze raz obszedłem wokół trumnę, przyjaźnie poklepałem jej wieko.
- Przestań walić, wujaszku - powiedziałem. - Walenie na nic się nie zda, nikt cię nie usłyszy. Jest głucha noc i w okolicy nie uświadczysz żywego ducha. Weź się w garść. Tym razem Bóg cię nie odtrąci. Pójdziesz do niego z moją rekomendacją.
- Bum, bum, bum, bum, bum!!!
Wzruszyłem ramionami i bez pośpiechu podążyłem w stronę wyjścia. Byłem spokojny. Byłem odprężony.
Minąłem kropielnicę i wtedy w bocznej nawie zauważyłem poruszenie. Dobiegł mnie stłumiony znajomy chichot. Machinalnie postąpiłem w tamtym kierunku, czując, że drętwieją mi palce u rąk i nóg.
Z mroku wynurzyła się twarz mojego wujaszka. Twarz bardziej materialna niż wszystko dokoła, wykrzywiona radosnym grymasem starczej złośliwości.
- Najlepszy kawał w moim życiu, co? - spytał wujaszek.
Spowiła mnie fala chłodu i zabrakło mi powietrza. Ostrzegawczy ból przeszył mi klatkę piersiową, ale nie miałem przy sobie nitrogliceryny. Zdążyłem jeszcze pomyśleć: nigdy bym na to nie wpadł, że ten kostyczny staruch zainstaluje w trumnie głośnik.

Jacek Sawaszkiewicz

Peppone
Peppone - Nowy Ruski · 3 lata temu
Najlepsze z serii jak dotąd!


--
Pracuj u podstaw. Zaminuj fundamenty systemu. Wszelkie prawa do treści wrzutów zastrzeżone
Nie namawiam do łamania prawa. Namawiam do zmiany konstytucji tak, aby pewne czyny stały się legalne.
No shitlings, no cry! Postaw mi kawę na buycoffee.to - teraz można również przez Paypala i Google Pay

bajgiel
bajgiel - Superbojowniczka · 3 lata temu
Jak to się dobrze czyta

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
Another - Superbojownik · 3 lata temu
:bulcyk22
W kwestii formalnej: można prosić o dodawanie na końcu posta linka do poprzedniej części? Coś w stylu, jak w serialach: w poprzednim odcinku...
Thx

pies_kaflowy
pies_kaflowy - Bęcwał Dnia · 3 lata temu

--

Persoona
Persoona - Superbojowniczka · 3 lata temu
No rodzina Adamsów, nowoczesna wersja

--
Zapominajka to taki kwiatek, przypominajka to, jak na niego spojrzysz i przypomnisz sobie kolor błękitu... tego czajnika, co go zostawiłeś na gazie, na razie!

Ektrom
Ektrom - Superbojownik · 3 lata temu
Dlaczego to nie jest na głównej?

--
Żryj długo i szczęśliwie.

pracownik
pracownik - Superbojownik · 3 lata temu
:ektrom Żeby nie podpowiadać niecnym wujaszkom.

--
Życie należy przeżyć tak, aby gołębie przelatujące nad twoim grobem zesrały się z wrażenia.

Max_iol
Max_iol - Superbojownik · 3 lata temu
Piękne ;D

fulmar
fulmar - Superbojownik · 3 lata temu
:ektrom może kwestia praw autorskich. To są opowiadania z początku lat 80.

--
A nade wszystko - słowom naszym, zmienionym chytrze przez krętaczy, jedyność przywróć i prawdziwość. Niech prawo zawsze PRAWO znaczy, a sprawiedliwość - SPRAWIEDLIWOŚĆ. Teraz jest szansa.

Cieciu
Cieciu - Bułgarski Łącznik · 3 lata temu

--
"A poza tym sądzę, że należy ***** ***" Kato Starszy Folklor, legendy i historia Bułgarii. Po mojemu.

Przemo_K
popłakałem się ze śmiechu, co mi się ostatnio niezmiernie rzadko zdarza

--
ja sobie tylko cichutko siedzę, przysłuchuję się i notuję...

empatyczna
empatyczna - Gołota Poezji · 3 lata temu
Super makabra

--
Czy można spełnić wszystkie swoje marzenia? Tak, jeżeli będziesz miał/ła jedno marzenie, które brzmi: chcę osiągnąć w życiu tyle, ile tylko zdołam./moje/

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
KrissTopher - Superbojownik · 3 lata temu
:persoona
Ta..., nowoczesna...
Starsza o 10 lat od oryginału

Misiek666
Misiek666 - SIURBEMEDIZAPREKUNDA · 3 lata temu
rewelacja

--

somsiad
somsiad - Superbojownik Klasyczny · 3 lata temu

--
Tango Alpha Xray Alpha Tango India Oscar November India Sierra Tango Hotel Echo Foxtrot Tango

Krzychpl
Krzychpl - Superbojownik · 3 lata temu
:krisstopher oryginał to z 1938, ale mam wrażenie że Persoona nie skumała źródełek ani jednego ani drugiego

--
Kłamstwo obiegnie cały świat, zanim prawda zdąży włożyć buty. Terry Pratchett - Prawda

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
Valdyn - Superbojownik · 3 lata temu
Zacne. Zwłaszcza jak się jest krótkofalowcem
73 DE SQ6PNV

--
Wykop se coś - https://freebitco.in/?r=105416&tag=JM

bulcyk22
bulcyk22 - Wiekowy Bojownik · 3 lata temu
Byłem radiotelegrafistą w woju.
Forum > Kawały Mięsne > Między innymi makabra (5)
Aby pisać na forum zaloguj się lub zarejestruj