Nikt mnie nie pytał o zdanie, więc się wypowiem (-:
Proszę Miśka, ja osobiście lubię czarny humor, a także ten wyszydzający, nawet kiedy jestem w grupie z której drze się łacha (kobiety, biurwy, Polacy...). Problem w tym że to co wrzucasz (a wrzucasz sporo) rzadko mnie bawi. I kiedy wrzucasz mało zabawne rzeczy, za to często, to, wyobraź sobie, może irytować.
Do Ciebie jako osoby nic nie mam, póki co niczym szczególnym mi nie podpadles. Póki co
Nie bawią mnie pojazdy o brak nogi - tak samo jak nie bawi mnie Twoje zafiksowanie na pewnych tematach we wrzutach. Nie wiem, może istnieje pewien związek?
To pisałam ja, Ynez.