- Wysoki sądzie, nalegam, abym został skazany na krzesło elektryczne!
- Co też pan gada? Przecież w Polsce nie ma takiej kary!
- To poproszę o powieszenie!
- Panie, co pan?!
- Zastrzyk z trucizną?!
- Proszę pana, sąd skazał pana za naruszenie dóbr osobistych i upowszechnianie plików audio...
- To może lobotomia? Bardzo nalegam!
- ...i stąd też sąd, w swojej mocy, utrzymuje wyrok. Przez rok będzie pan słuchać Patrycji Markowskiej przez osiem godzin dziennie!


W kolejce do kasy. Małżeństwo z wieloletnim stażem, oboje tak po 70tce. Już mają się wykładać na taśmę, w sensie że towary, i podchodzi do nich dziewoja. Wysoka, długie włosy, obcisła sukienka w kolorze zielonym, długością sięga za pupę. Dziewczyna – rakieta. Coś tam mówi do staruszka i odchodzi. I staruszek zwraca się do żony:
- Ależ cudowna ta dziewczyna Michała, aż serce rośnie!
Babcia rzuca komentarz:
- W twoim wieku, to już tylko serce może...

Witam pana. Będzie pan dozorcą w budynku sejmowym. Najważniejszym pana zadaniem jest obsługa sali. Włączanie i wyłączanie świateł. Proszę sobie wziąć do serca te zajęcie, bo ludzie tutaj są wrażliwi na wszystko. Wiadomo – politycy. Tutaj, na ścianie, znajduje się pulpit. Jest osiem przełączników. Przełącznik Nr1 włącza światło Nr3, przełącznik Nr5 włącza światło nr2, przełącznik Nr6 włącza światło Nr1, przełącznik Nr7 włącza światło Nr4, przełącznik Nr8...
- Włącza światło numer jeden? – przerywa pracownik.
- Nie, numer osiem włącza światło numer osiem...
- Bez sensu...

W sumie to wolałbym nawet osiem lat słuchać Markowskiej niż tydzień eksicy.

A dowcipy bez sensu...

Przecież przełącznik Nr6 włącza światło Nr1.

gupek

nadaje się