Kiedyś w ramach wyjazdów parlamentarnych organizowano wyjazd posłów na Karaiby. Ktoś z organizatorów zapytał ówczesnego posła Henryka Wujca, czy pojedzie.
- A kiedy wylot?
- W środę…
- A, w środę to nie mogę. Mam zlot sołtysów w Biłgoraju.
...................
Wchodzi HIMILSBACH i MAKLAKIEWICZ do sklepu i taką zażartą dyskusję prowadzą:
- Weź dwie..
- Ale po co?
- No proszę cię, weź dwie!
- Ale nie wypijemy tyle!
- Weź na moją odpowiedzialność!
- Na twoją odpowiedzialność?
- Tak!
I do sprzedawczyni:
- Dzień dobry, poproszę skrzynkę wódki i dwie oranżady!
......................
Odeszła Największa
Dawno temu, kolega poszedł odebrać narzeczoną z recitalu EWY DEMARCZYK - ostatniego z trzech, które dawała w Poznaniu. Wchodzi do Teatru Wielkiego i pyta bileterkę, czy koncert długo jeszcze potrwa. Bileterka krzyknęła do drugiej bileterki stojącej we foyer:
- Staśka, idź zobacz!
Staśka poczłapała, uchyliła drzwi sali, popatrzyła, posłuchała. Wraca i mówi:
- Jeszcze trochę. Dopiero śpiewa, żeby jej z tych oczu wyjęli.
.......................
Gustaw Holoubek, będąc już w sędziwym wieku, opowiadał przyjaciołom, jak podeszła do niego jeszcze starsza dama i rzekła:
- Kochała się w panu moja mama.
Powiało grozą - spuentował aktor.
anegdoty o sławnych Polakach (fb)
anegdoty teatralne, filmowe i muzyczne (fb)
........................