W klasztorze:
- Ojcze, zostałam zgwałcona.
- Jakimże to cudem moja córko?
- Nie cudem ojcze, to było bardziej podobne do świecy.
***
- Mam tego dosyć! Muszę jakoś zmienić swoje życie. Mam 43 lata i wciąż stoję w miejscu. Co mi powiesz? Co poradzisz?
- Miau.
***
Serce rybaka Semionycza prawie się zatrzymało, gdy zobaczył taki straszny widok: sum, który złapał haczyk szarpnął tak mocno, że złamał wędkę i pociągnął za sobą tak mocno, że przewrócił skrzynkę wódki, chłodzącej się w rzece ...
***
Flegmatyk Adam mówi swojemu przyjacielowi:
- Wyobraź sobie, wczoraj idę, słyszę, że za mną kogoś biją. Zaciekawiłem się kogo tam biją. Odwracam się - mnie.
***
Wracasz do domu, robisz kawę, siadasz w fotelu i wsłuchujesz się w ciszę ...
I każdy z nas sam musi wybrać czy jest to dla niego samotność czy wolność!
- Ojcze, zostałam zgwałcona.
- Jakimże to cudem moja córko?
- Nie cudem ojcze, to było bardziej podobne do świecy.
***
- Mam tego dosyć! Muszę jakoś zmienić swoje życie. Mam 43 lata i wciąż stoję w miejscu. Co mi powiesz? Co poradzisz?
- Miau.
***
Serce rybaka Semionycza prawie się zatrzymało, gdy zobaczył taki straszny widok: sum, który złapał haczyk szarpnął tak mocno, że złamał wędkę i pociągnął za sobą tak mocno, że przewrócił skrzynkę wódki, chłodzącej się w rzece ...
***
Flegmatyk Adam mówi swojemu przyjacielowi:
- Wyobraź sobie, wczoraj idę, słyszę, że za mną kogoś biją. Zaciekawiłem się kogo tam biją. Odwracam się - mnie.
***
Wracasz do domu, robisz kawę, siadasz w fotelu i wsłuchujesz się w ciszę ...
I każdy z nas sam musi wybrać czy jest to dla niego samotność czy wolność!
--
Tylko rzetelna i wytężona praca jednostki zapewni sprawne działanie kolektywu.