Bardzo stary wędkarz wszedł do sklepu wędkarskiego i słyszy, że "chciałbym kupić pletkę do młynka na patyk do szczupłego i sandała oraz bolka ale tez żeby klucha i prosiaka ogarneła" I wyszedł stwierdziwszy, że albo rano zapomniał o lekach, albo pomylił sklepy.
--
Wszystkich praca uszlachetnia, a mnie tylko męczy...