Zawozimy kobietę na psychiatrię, bo chciała popełnić samobója i zjadła kilka tabletek na depresję. Wcześniej byliśmy z nią na internie, ale lekarz stwierdził że ta ilość jej nie zaazkodzi, że możemy jechać dalej.
Pod psychiatrykiem jest remont, ciemno jak w dupie i jakieś wykopaliska. Kumpel mówi do tej kobiety
-Pani uważa na dół...
-Ale spokojnie, bo zjadła pani leki na depresję... - odpowiadam