Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Forum > Kawały Mięsne > Dwa, prosto ze wsi
pikpok
pikpok - Superbojownik · 5 lat temu
Rolnik kupił na targu nowego koguta, bo stary kogut był już... po prostu stary i nie wyrabiał.
Przyjechał chłop do domu, wytrzepał młodego koguta z worka, a ten po chwili zamroczenia otrzepał się i mówi do starego:
-Odsuń się dziadek, młodość idzie.
Stary kogut popatrzył na młodego prężnego samca i z wahaniem zagaja:
- Słuchaj młody, a nie moglibyśmy się podzielic tymi kurkami po połowie? Jak ty weźmiesz wszystkie, to ja skończę w rosole.
-Ty się dziadek swoje w życiu naryćkałeś. Teraz moja kolej.
- A co byś powiedział, żebyśmy się o te kury ścigali? Kto wygra bierze wszystkie.
-Stary, ty ledwo chodzisz, a chcesz się ze mną ścigać? Przecież to jasne, że wygram.
- Jak taki jesteś pewny swego, to ścigajmy się 5 okrążeń wokół podwórka. Może dasz mi pół okrążenia forów, w końcu co to dla ciebie.
-No dobra stary, stawaj.
Oba koguty ruszyły wokół podwórka. Stary mimo forów szybko zaczął opadać z sił i już po drugim okrążeniu młody kogut był tuż za nim, szykując się do wyprzedzenia. W tym momencie padł strzał. Na werandzie stał chłop z dymiącą dubeltówką i patrząc na śmiertelne konwulsje młodego koguta splunął na bok:
- Nosz, kruca fuks, moje szczęście. Toż to piąty pedał w tym miesiącu!



Kupił chłop używanego fałhaesa z kolorowym telewizorem z wystawki z Reichu.
We fałhaesie znalazł zapomnianą kasetę z niemieckim kinem fikanym. Pooglądał, podziwił się. Wieczorem w łóżku zona pyta:
- Jontek, a co ty dzisiaj taki markotny?
- A wiesz Hela, tak sie ostanawiam - czemu ty, jak sie ryćkamy to taka cicha jesteś i nie jenczysz?
- Ło masz! Ci na łeb siadło? Co mam jenczeć?
- No, może by i lipiej było?
- Ech ty głupi jezdeś, ale niech ci i bedzie.
Chłop się zabrał za babę, po minucie mówi:
- No Hela, jęcz!
- Łolaboga, wungiel drogi, Zośka butów na zime ni mo, kury nie niesą...



Bonus:
A young bull and an old bull are at the top of a hill.
There are hundreds of cows grazing below. The young bull says, "Let's run down there and shag a cow!"
The old bull says, "No, let's walk down and shag them all."

--
Nie sposób naprawdę cieszyć się lenistwem kiedy nie ma mnóstwa zaległej roboty :)

I_drink_and_I_know_things
Długo jechały z tej wsi. Bardzo.

--
A Lannister always pays his debts

hubbabubba
hubbabubba - Robi dobrze nawet przez telefon · 5 lat temu
Nie ze wsi, a z osady. Biskupin jej dali w nazwie.

--
Powiedz "nie" narkotykom? Jeśli zacznę z nimi rozmawiać, to znaczy, że już powiedziałem "tak".

Thurgon
Thurgon - Superbojownik · 5 lat temu
Starsze niż starożytni kosmici, ale kogut bawi mnie do dzisiaj

--
Próżnoś repliki się spodziewał. Nie dam ci prztyczka ani klapsa. Nie powiem nawet:"Pies cię j...ł"- Bo to mezalians byłby dla psa

Peppone
Peppone - Nowy Ruski · 5 lat temu
Starsze od tego fałhaesa.


--
Pracuj u podstaw. Zaminuj fundamenty systemu. Wszelkie prawa do treści wrzutów zastrzeżone
Nie namawiam do łamania prawa. Namawiam do zmiany konstytucji tak, aby pewne czyny stały się legalne.
No shitlings, no cry! Postaw mi kawę na buycoffee.to - teraz można również przez Paypala i Google Pay

m_niebieski
m_niebieski - Woził Niemca dla statusu · 5 lat temu
Jankeską wersję brodatego kawału pierwszy raz widzę

--
Mój nick bardziej naukowo brzmi tak m_heksacyjanożelazian(II) potasu żelaza(III) TU ŹRÓDŁO

tazik
tazik - Superbojownik · 5 lat temu
O kurach i kogucie wolę ten żart:

Chłop miał 200 kur i ani jednego koguta. Poszedł do sąsiada, kupić tak ze
trzy na początek.
A sąsiad na to:
- Ale po co trzy? Słuchaj stary - ja ci sprzedam Kazia. Kazio to jest taki
kogut, że ci te wszystkie 200 kur spoko obsłuży.
OK, po trzeciej wódce dobili targu, chłop wrócił z Kaziem do gospodarstwa,
wypuścił go z klatki i mówi:
- Słuchaj Kaziu - to jest teraz twoje gospodarstwo, 200 kur na ciebie czeka,
wyluzuj się, jesteś tu jedynym kogutem, nie ma co się spieszyć, tylko mi się
nie zmarnuj - kupę kasy za Ciebie dałem.
Ledwo skończył mówić, SRU! Kaziu wpadł do kurnika. Przeleciał wszystkie
kury kilka razy, tylko pierze leciało. SRU! Poleciał do budynku obok gdzie
były kaczki - to samo. Chłop krzyczy, próbuje go hamować. Ale gdzie tam!
SRU! Poszedł Kazio za stadem gęsi i zniknął w oddali.
Rano chłop wstaje, patrzy - leży Kaziu na podwórku, kompletna padlina. Nad
nim krążą sępy. Podbiega i krzyczy:
- A widzisz Kaziu, mówiłem Ci, daj spokój, tyle kasy w błoto...
A kaziu otwiera jedno oko i syczy przez zaciśnięty dziób:
- Cśśś, spie*dalaj, bo mi sępy płoszysz...

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
iksiaz - Superbojownik · 5 lat temu
Tak ze 20 lat temu żem to po hamerykańsku czytał. Ale tłumaczenie zacne.

kamienny
kamienny - Bojownik · 5 lat temu
Stary, długi, to podam samą końcówkę: "A nie pękniesz mi jak ta krowa?"

--
oderint dum metuant
Forum > Kawały Mięsne > Dwa, prosto ze wsi
Aby pisać na forum zaloguj się lub zarejestruj