Kupiłem sobie płytę CD do nauki hiszpańskiego we śnie. Rano się okazało, że płyta się zacięła w 16 sekundzie. Na chwilę obecną po hiszpańsku umiem się tylko jąkać.
~~~~
Sąd.
- Oskarżony! Wasze imię?
- Niewinny. Właśnie sobie zmieniłem Wysoki Sądzie. Przed rozprawą...
- Proszę zaprotokółować. Niewinny...
- Dziękuję Wysoki Sądzie... to ja sobie już pójdę.
~~~~
Nie twierdzę, że w Rosji żyje się gorzej niż w USA, ale Brad Pitt i Michaił Efriemow urodzili się w tym samym roku.
Na zdjęciu Михаил Ефремов
~~~~
Kosmici przylecieli do Polski, a konkretnie do Warszawy. I mówią: - Oddawajcie nam ziemianie to, co tu macie najdroższego!
I Hanna Gronkiewicz-Waltz oddała im działkę na Chmielnej 70.
~~~~
- Ile razy ja Ci już Pietia mówiłam, żebyś do cholery przestał być taki drobiazgowy??!!!
- Osiem.
~~~~
- Zenek! Ja za ciebie swojej roboty robił nie będę!!!
~~~~
- Szefie jak wpadliście na to, że ten morderca, to amator?
- Trup przeżył.
~~~~
Jak mawia mój stary ślepy przyjaciel: - Stary ja to widziałem własnymi rękami!
~~~~
- Kochanie mam problemy w pracy!
- To co? Idziemy się ruch@ć?
- Boże! Jesteś taki czuły!
~~~~
- Jak masz na imię?
- Jeśli by w moim imieniu zmienić pierwszą literę, to tak jak męski narząd rozrodczy.
- Eee... Wuj? Eee... nie rozumiem.
- Denis idiotko!
~~~~
- A gdzie twój kot?
- Żona z nim do veta pojechała.
- Chory?
- Tak. Na kastrację.
~~~~
Kumpel kumplowi zwierza się po pijaku:
- Zenek. U mnie nie było seksu od 30 lat. I powiem Ci więcej! W ten seks sprzed 30 lat, to ja nawet nie byłem zaangażowany!
~~~~
Policjant zatrzymuje kierowcę.
- Pan jest pijany!
- Bo żona urodziła!
- A w bagażniku ma pan trupa!
- To ojciec dziecka!
~~~~
~~~~
Sąd.
- Oskarżony! Wasze imię?
- Niewinny. Właśnie sobie zmieniłem Wysoki Sądzie. Przed rozprawą...
- Proszę zaprotokółować. Niewinny...
- Dziękuję Wysoki Sądzie... to ja sobie już pójdę.
~~~~
Nie twierdzę, że w Rosji żyje się gorzej niż w USA, ale Brad Pitt i Michaił Efriemow urodzili się w tym samym roku.
Na zdjęciu Михаил Ефремов
~~~~
Kosmici przylecieli do Polski, a konkretnie do Warszawy. I mówią: - Oddawajcie nam ziemianie to, co tu macie najdroższego!
I Hanna Gronkiewicz-Waltz oddała im działkę na Chmielnej 70.
~~~~
- Ile razy ja Ci już Pietia mówiłam, żebyś do cholery przestał być taki drobiazgowy??!!!
- Osiem.
~~~~
- Zenek! Ja za ciebie swojej roboty robił nie będę!!!
~~~~
- Szefie jak wpadliście na to, że ten morderca, to amator?
- Trup przeżył.
~~~~
Jak mawia mój stary ślepy przyjaciel: - Stary ja to widziałem własnymi rękami!
~~~~
- Kochanie mam problemy w pracy!
- To co? Idziemy się ruch@ć?
- Boże! Jesteś taki czuły!
~~~~
- Jak masz na imię?
- Jeśli by w moim imieniu zmienić pierwszą literę, to tak jak męski narząd rozrodczy.
- Eee... Wuj? Eee... nie rozumiem.
- Denis idiotko!
~~~~
- A gdzie twój kot?
- Żona z nim do veta pojechała.
- Chory?
- Tak. Na kastrację.
~~~~
Kumpel kumplowi zwierza się po pijaku:
- Zenek. U mnie nie było seksu od 30 lat. I powiem Ci więcej! W ten seks sprzed 30 lat, to ja nawet nie byłem zaangażowany!
~~~~
Policjant zatrzymuje kierowcę.
- Pan jest pijany!
- Bo żona urodziła!
- A w bagażniku ma pan trupa!
- To ojciec dziecka!
~~~~
--