Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Forum > Kawały Mięsne > Idzie jesień...
Rupertt
Rupertt - Fajranttoholik · 8 lat temu

To było w zeszłym roku, jakoś z początkiem listopada.
Szła wtedy wieczorem sama przez park. Nawet się nie zorientowała gdy ktoś zaszedł ją od tyłu, popchnął na murek, przycisnął. Błyskawicznie zadarł jej spódnicę, zsunął majtki, wsunął ręce pod bluzkę i miętosząc piersi wydupczył srogo, po czym bezszelestnie zniknął w ciemnościach. Sporo czasu już minęło lecz za każdym razem na to wspomnienie przechodzą ją ciarki.
Ależ on miał zimne dłonie!



--
238 min do godz. F.

--
ryćk'n'rotfl

kashpir
kashpir - Superbojownik · 8 lat temu
305 min

--
Co tydzień te same cele: przeżyć do piątku, nie umrzeć do poniedziałku.

Rupertt
Rupertt - Fajranttoholik · 8 lat temu
No dobra, nie samym gwałtem człowiek żyje. Bonus zatem:

Kluczbork.
Pan Emil Kroczek, bardzo roztargniony inżynier spawalnictwa, w poniedziałek jak co rano wstał, ubrał się, ucałował żonę i wyszedł do pracy. Lecz na przystanku zorientował się, że zapomniał drugiego śniadania. Gdy wrócił do domu miał wrażenie, że coś jest nie tak.
Ponieważ nie dawało mu to spokoju, w pracy podczas przerwy na lancz ciągle jeszcze myślał. Może to te niedomknięte drzwi lodówki? Trzeszczące radio? Mrugająca żarówka? Pośladki sąsiada zasłaniające twarz żony? A może kapiący kran? Cholewcia, coś tam musiało być!

--
ryćk'n'rotfl

kashpir
kashpir - Superbojownik · 8 lat temu
199 min

--
Co tydzień te same cele: przeżyć do piątku, nie umrzeć do poniedziałku.

pies_kaflowy
pies_kaflowy - Bęcwał Dnia · 8 lat temu
"Cholewcia" - jakie to słodkie.

--
Forum > Kawały Mięsne > Idzie jesień...
Aby pisać na forum zaloguj się lub zarejestruj